Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy tydzień..


5 dzień, dopiero południe, więc trudno przewidzieć, czy wytrwam, bo u mnie, to im bliżej wieczoru, tym gorzej. Miałam dzisiaj babanie USG piersi, takie profilaktyczne, raz na parę lat wypada. Bardzo się bałam, już w poczekalni wzięłam validol, bo zrobiło mi się słabo z nerwów. Ja tak mam i nic na to nie poradzę. Badanie wypadło pomyślnie, wynik ok. Od zawsze miałam zmiany mastopatyczne i czasem jak mnie bolą piersi to wpadam w panikę.
Cieszę się, że mam to za sobą.
Teraz biorę się ostro za dietę. Waga dzisiaj łaskawa, w dół cały kilogram. Nie zmieniam nic na pasku, bo czekam na wynik z całego tygodnia a będzie to środa.
Miniony weekend był paskudny, pogoda nie pozwalała na spacery . Z nudów i żeby być daleko od lodów, zrobiłam "porządki" w szafie. Na samym jej dnie znalazłam piękne blizeczki przywiezione z Francji. Miałam je może 3 razy ubrane. Od 2005 roku leżały tam, nie zapomniałam, że tam są. Pewnego razu, gdy przestałam się w nie mieścić, a żal było wyrzucić, wepchnęłam je w kąt. Liczę, że schudnę do świąt jeszcz trochę i będę mogła cieszyć się tymi bluzeczkami. Najtrudniej było wyjaścić małżonkowi, gdzie one są. Nie chciałam przyznać się do tego, że przytyłam  i się w nie nie mieszczę. Ale się zdziwi, gdy je ubiorę.
Plan na dzisiaj:
śniadanie: koktajl z mlekiem.
przekąska: 150g kapusty kiszonej z jabłkiem.
obiad: owoce morza duszone z warzywami, zupa kapuśniak z kiszonej kapusty.
podwieczorek: grejpfrut.
kolacja: koktajl z kefirem
Długi spacer z psem, brzuszki.
  • greenka

    greenka

    4 marca 2008, 10:58

    ja robie usg piersi raz w roku. kiedys w tv jakas znana kobieta mowila,ze powinnysmy o siebie dbac i dlaczego dajemy samochoddo przegladu raz w roku, a siebie nie? Bardzo mi sie to spodobalo i dlatego raz w roku, na wiosne, robie sobie "przeglad" :))) A co do porzadkow, to ja tez niedawno robilam. Az wstyd sie przyznac, ale doslownie zapomnialam, ze mam niektore ciuchy :* Teraz wszystko wisi ladnie na wieszaczkach i zadnych problemow z wybraniem rzeczy do ubrania nie mam :) ala rzecz, a cieszy, prawda?

  • krakusia

    krakusia

    4 marca 2008, 10:44

    ja też mam kilka takich zapomnianych rzeczy :))) czekają na lepsze czasy:))i mam nadzieję że już niedługo takowe nastąpią

  • ToJaMajka

    ToJaMajka

    3 marca 2008, 16:03

    Ważyłam prawie całe dorosłe życie 58 - 60kg. Przytyłam po kuracji antyalergicznej. Moim złym nawykiem są słodycze. W zasadzie nie odczuwam głodu. Niewiele robię aby schudnąć. Wiem jedno, jak postanowię i będę prawdziwie zmotywowana, osiągnę zamierzony cel. Póki co vitliuję, bo mi tu fajnie. Widzę, że jestś tu kawał czsu. Nie czytałam Twoich wpisów. Dużo schudłaś? Powodzenia Ci życzę. Fajne masz miejsce zamieszkania