dopało mie przeziębienie... całą noc kichałam i dusił mnie kaszel. Piję sobie kawkę i czekam aż otworzą pierwszą aptekę, muszę pojechać po jakieś specyfiki. Jedynym plusem tego zamieszania jest to,że nie chce mi się jeść ,bo nie czuję smaków. Za to cały czas bym spała. I chyba właśnie tak spędzę cały dzień, w łóżku.
krakusia
8 listopada 2006, 16:37Ale CIę dopadło....kuruj sie kobietko, bo szkoda spedzac dni w łózku...tyle jest przecież do zrobienia..