a może się łudzę??... Już nie wiem ,co o tym myśleć... . Waga w miejscu,ale po ciuszkach widzę, że chudnę. A jeśli nie chudnę ,to przynajmniej ciało robi się takie nabite a nie flakowate. Wczoraj wieczorem po tych ćwiczeniach nie mogłam zasnąć. Już to kiedyś miałam, a to znaczy,że ja nie powinnam ćwiczyć wieczorami, bo "budzę się" i w ogóle nie chce mi się spać. Drżą mi ręce, czuję jak mocniej krąży krew, czuję wszystkie mięśnie ... . Jednak gimnastyka to rano a najpóźniej do 16.00. Dzisiaj nie mogę ćwiczyć, bo po szczepieniach nie wolno.Ale jutro rano rowerek.
Dopiero 14.00.a ja już blisko 1000kcal. ale została mi jeszcze sałata z 3 białkami ugotowanymi na twardo ,to się zmieszczę.
krakusia
12 grudnia 2006, 19:47strasznie uparte stworzenie z tej Twojej wagi.....zaczarowana jakaś czy co ????
00mamba00
11 grudnia 2006, 17:26Na 1000 nic nie chudne...mam rozwalony metabolizm dzieki szalenstwom mlodosci.Pozdrawiam!*Dziorek*
00mamba00
11 grudnia 2006, 13:55Ufff...a ja poltorej godzinki temu wykorzystalam moj przedzial kcal...bufff...nie wiem jak wytrzymam do wieczorka.Ja wczoraj tez nie moglam spac, ale u mnie cwiczenia chyba na odwrot dzialaja.U mnie ogolnie wszystko na odwrot dziala wiec sie nie dziwie!Tak czy inaczej pozdrawiam i zycze spadku wagi!*Dziorek*