Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
;)


Jadę do domciu na święta i wróce pewnie dopiero w niedzielę. postanowiłam w te dni nie myśleć o ochudzaniu, bo są czasem rzeczy ważniejsze... A nie ja tylko myslę o tym co wolno, a czego nie wolno mi jeść;/ to takie płytkie...;/

  • anutka3

    anutka3

    3 listopada 2008, 09:55

    ja tak miałam w święta wielkanocne - wszystko, ale z umiarem. Nie wyobrażam sobie wigilii z liściem sałaty czy chrupki chlebem zamiast chałki. Rodzina i wartości jakie przy okazji świąt niesie są bezcenne w porównaniu z 1 czy 2 kg na plusie.