Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szpital i inne problemy


Ostatnio dieta została skrajnie odrzucona, a to za sprawą mojego wylądowania na izbie przyjęc z silnym krwotokiem z dupci:/ Zaczęło się od tego, że bardzo źle się czua. Dostałam gorączki, serce biło mi jak oszalałe, już nawet myślałam, że to stan przedzawałowy serio;/ mdliło mnie strasznie i cała drżałam. Do tego miałam wrażenie, że skręca mi jelita:(
Zostałam w domu.
Wzięłam termofor na brzuch i leżałam. Nagle zachciało mi sie do toalety i gdy tylko troszkę się tam "wysiliłam" (strasznie krępujący temat;/) poczułam straszny, wprost nie do opisania ból, jakby ktoś dźgnął mi nóż w brzuch i odbytem poszła krew (cud że byłam na kibelku:P)
To było straszne... potem nie wiem jakim cudem umyłam się i pamiętam tylko, że usiadłam na łóżku i chyba straciłam przytomnośc... nie wiem, to było coś jak z pogranicza snu.
Powinam odrazu wezwac pogotowie, ale nic do mnie nie docierało.

Zadzwoniłam do Maksa. Powiedziałam, że źle się czuję i poprosiłam, żeby przyjechał.
Resztę zdarzeń pamiętam jak przez sen...
W każdym razie w szpitalu dostałam odrazu serię kroplówek i dowiedziałam się, ze pękł mi wrzód, którego miałam na jelitach:(
Mogłam się wykrwawic;/

Na razie drugiego wrzoda wyciąc nie mogą, ale jak dojdę do siebie to będę musiała zdecydowac się na zabieg.

Mam teraz lekkostrawną dietę, głównie łatwo pryswajalne płyny, więc leżenie nie powinno się jakoś odbic na mojej wadze.
Resztę wpisu zrobię potem, bo nie wygodnie mi w takiej pozycji, a nie mogę nawet usiąśc:(

  • anutka3

    anutka3

    21 stycznia 2009, 09:31

    strasznie przykro, że tak się podziało z Twoim zdrowiem. Mam nadzieję, że będzie już tylko ku lepszemu szło. Wagą w chwili obecnej się nie przejmuj, najważniejsze zdrowie. Trzymaj się cieplutko!

  • victoria81

    victoria81

    20 stycznia 2009, 09:02

    Mam nadzieję, że szybko poczujesz się lepiej.pozdrawiam:)