Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota dzień kota


Poranna waga: 61.8 kg.
Schodzi ze mnie woda.
Ćwiczyłam 50 min, w tym abs, wyzwanie i twister 20 min.
Pół dnia przesiedziałam na tarasie i się opalałam.
Dobrze jest;)
Ale czeka mnie wyzwanie, bo wieczorem szykuje się mała imprezka. Jak będą jakieś owoce to zjem. Alkoholu może się nawet napiję (no raczej;d), ale bez szaleństwa, bo ja tu dietuję KONSEKWENTNIE;]
Miłego dnia Robaczki;)
  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    6 sierpnia 2013, 12:52

    I jak imprezka? Miłego...