raport - 72,9kg, trening zaliczony (marsz + bieganie) - 10km - było upalnie, ale jakoś dałam radę - muszę przyznać, że po takim wysiłku czuję się świetnie - jestem zadowolona, posiłki OK zgodnie z planem
Kolejna propozycja posiłków na jutrzejszy dzień zmagań :)
jak już pisałam mogę jeść prawie to samo cały czas, bo jeśli coś lubię to nie nudzi mi się i nie mam z tym problemu i po co gotować np. zupę tylko na 1 dzień? ..
śniadanie (około 7,30 - gdy mam urlop, normalnie 6.00):
- otręby owsiane pomieszane z gryczanymi (2 łyżki), kilka sztuk suszonych rodzynek, żurawina zalane mlekiem 0,5%
- kawa z mlekiem sojowym
- woda
2 śniadanie (około 13 - gdy mam urlop, normalnie 11.30):
- sałatka: sałata lodowa, rukola, 2 łyżki serka twarogowego ziarnistego, 2 brzuszki z wędzonego łososia, dymka, około 4, 5 oliwek, 1 ogórek kwaszony, pomidor, sos winegret (łyżka) i zmiksowana łyżka papryczki chili (ze słoika - wodę odlałam)
- woda z cytryną
- kawa z mlekiem sojowym
podwieczorek (około 17 - gdy mam urlop, normalnie również tak):
- sałatka owocowa: nektarynka, kiwi, winogrona, borówki
obiadokolacja (między 19 a 20 - spać chodzę około 1 w nocy):
- mięso z piersi kurczaka + wczorajsza porcja zupy kremu
- woda, dużo wody