Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 9 - niedziela + korekta (podwieczorek)


raport - 72,5kg trening w lesie zaliczony (marsz + bieganie) - 10km - było dosyć ciepło, ale na szczęście nie upalnie - dałam radę :), posiłki OK zgodnie z założeniami - i tak mija kolejny dzień

Kolejna propozycja posiłków - zazwyczaj propozycję umieszczam z jednodniowym wyprzedzeniem i jeśli coś się zmienia to wprowadzam korektę. Ponieważ rano udało mi się kupić piękne truskawki i borówki to kupiłam z zapasem na kilka dni i zmieniam podwieczorek

śniadanie (około 7,30 - gdy mam urlop, normalnie 6.00):

  • otręby owsiane pomieszane z gryczanymi (2 łyżki), + mała garść suszonych owoców (rodzynki, żurawina lub to, co jest w domu) zalane mlekiem 0,5%
  • kawa z mlekiem sojowym
  • woda

2 śniadanie (około 13 - gdy mam urlop, normalnie 11.30):

  • sałatka: sałata lodowa, rukola, 3 lub 4 plasterki polędwicy sopockiej lub kiełbasy z piersi kurczaka (morliny), dymka, około 4, 5 oliwek, 1 ogórek kwaszony, pomidor, sos winegret (łyżka) i zmiksowana łyżka papryczki chili (ze słoika - wodę odlałam)
  • woda z cytryną
  • kawa z mlekiem sojowym

trening - marsz i bieganie około 10km (między 14 a 15)

podwieczorek (około 17 - gdy mam urlop, normalnie również tak):

  • sałatka owocowa (miseczka): truskawki, borówki, kiwi, jabłko, winogrona

obiadokolacja (między 19 a 20 - spać chodzę około 1 w nocy):

  • mięso z piersi kurczaka + warzywa (cukinia, groszek, papryka, por - przygotowane na patelni na łyżce oliwy lub oleju rzepakowym)
  • woda, dużo wody