Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 22 - sobota + raport


raport:

  • trening w lesie zaliczony -  bieganie i marsz 10km :)
  • posiłki prawie zgodnie z planem choć zmieniłam ich kolejność z powodu zupy i zjadłam ją na 2 śniadanie (3 ogromne michy - taką miałam ochotę) reszta jak zawsze

waga nadal spada : D - 69,7kg

ponieważ kupiłam spore ilości szpinaku - to będzie on gościł w moim menu przez kilka najbliższych dni i podobnie jest z zupą - nie potrafię gotować małej ilości - moją miarką jest duuuuży garnek no i zupy również jest sporo :) 

śniadanie (około 7,30 - gdy mam urlop, normalnie 6.00):

  • kawa z mlekiem sojowym  * 2
  • owsianka - otręby owsiane pomieszane z gryczanymi (2 łyżki), + kilka sztuk rodzynek i żurawin - zalane mlekiem 0,5% i do mikrofali, aby było ciepłe (fajnie napęcznieje)
  • woda

2 śniadanie (około 13 - gdy mam urlop, normalnie 11.30):

  • koktajl ze szpinakiem: 1/2 banana, 2 garści szpinaku, 2 kiwi, połowa cytryny, woda jeśli będzie potrzebna np. 1/4 szklanki
  • jabłko
  • woda z cytryną

trening -  (między 14 a 15)

podwieczorek (około 17 - gdy mam urlop, normalnie również tak):

  • owoce w postaci sałatki lub koktajlu:  250g borówek, trochę truskawek
  • kawa z mlekiem sojowym

obiadokolacja (między 19 a 20 - spać chodzę około 1 w nocy):

  • i ponownie zupa krem pomidorowo - paprykowa z kurczakiem
  • jak zawsze woda :)
  • Melycha

    Melycha

    22 sierpnia 2015, 09:59

    Ta zupka pomidorowo-paprykowa brzmi super :) Udanego weekendu!

    • gruba7

      gruba7

      22 sierpnia 2015, 11:27

      dzięki i wzajemnie (trzymaj się na tym grilu :D )

  • pchelka3

    pchelka3

    22 sierpnia 2015, 09:23

    Ja jak jem samą to nie umiem ugotować jednej porcji zupy czy np.kotletów tyle co tylko dla mnie.

    • gruba7

      gruba7

      22 sierpnia 2015, 11:28

      no właśnie : ) jak już robić to na całego a potem jeść tydzień :D

    • pchelka3

      pchelka3

      22 sierpnia 2015, 12:31

      Ja zwykle mam tak na 3-4 dni co najmniej

  • Zaczarowanaa

    Zaczarowanaa

    22 sierpnia 2015, 07:46

    Nadmiar zupy mrożę szczególnie w upały.A szpinak uwielbiam,zajadam się od kilku dni :)

    • gruba7

      gruba7

      22 sierpnia 2015, 09:16

      na mrożenie nie wpadłam - pomyślę :)