Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2020 raz zaczynam


2019 rok dał mi popalić. Przytyrałam do wagi jakiej jeszcze nigdy nie "osiągnęłam". Okrągłe 80 (strach)(strach)(strach)(loser)

Zrobiłam badania. Mam lekką insulinooporność i zalecana dieta to niskoweglowodanowa, więc od jutra, jak pismo nakazuje, poniedziałku- biorę się za siebie. To już nie są żarty. Co gorsza nie młodnieje, coraz ciężej mi się poruszać a jak ostatnio zrobiłam świecę to 3 dni mnie plecy bolały XD 

Jutro przymusowy post o wodzie i chłodnych herbatkach, bo wyrywam ósemkę. Dobry początek po miesiącach obżarstwa ;)

  • Tsyla

    Tsyla

    19 stycznia 2020, 21:11

    IO to dziadostwo. Sama miałam to.

    • gruba.olsi

      gruba.olsi

      19 stycznia 2020, 21:38

      A co to jest IO, bo nie bardzo się orientuję?

    • Tsyla

      Tsyla

      19 stycznia 2020, 21:41

      Insulinoopornosc tylko w skrócie IO

    • gruba.olsi

      gruba.olsi

      19 stycznia 2020, 21:56

      Aha, dziękuję, dobrze wiedzieć. Jestem zielona w temacie. Mam też policystyczne jajniki, więc kaszanka do potęgi... od dawna powinnam byc na ketozie ale to rygorystyczna dieta i tak odkładam i odkładam. Powodzenia w diecie :-)

    • Tsyla

      Tsyla

      19 stycznia 2020, 22:01

      Dasz radę że wszystkim. Ja też ogarnęłam IO :)