Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No to sobie dogodziłam:)

Ale calutki czy cos na tył nachodzi???

Zdarza się najlepszym ;)

Raz nie zawsze wazne ze wracsz odrazu na dobre tory:-). MOge miec do Ciebie prosbe? Pokazesz ki jak Twoja fryzurka wyglada z tylu:-)

Uwielbiam Cię za ten wpis :D, sama startuje z wysoką wagą i jesteś dla mnie wielką motywacją, ale zawsze uważałam Cię za "idealną" pod względem diety, ale dobrze, że też jesteś człowiekiem :D. Dzięki za dzielenie się swoim pamiętnikiem i życzę dalszej wytrwałości ;)

Od czasu do czasu przecież potrzebna jest taka przerwa! :D. Trzymaj się dalej ;)

NIE TY PIWERWSZA NIE OSTATNIA ;-))tez wczoraj z lubisiem porzadzilam ale juz dzis sie biore i ogarniam,pozdrawiam

Najlepszym się zdarza ;)

To tak przy sobocie,przed niedzielą...hihi

Wpadki się zdarzają każdemu, ważne aby po drobnych potknięciach podnieść się a nie dalej brnąć w zajadanie się :)

Nam grubaskom też się coś od życia należy :) Pamiętaj tylko oby nie za często, trzymam kciuki za Ciebie :))

od czasu do czasu nic sie nie stanie :)

ładnie to tak?

Każdemu się zdarza , a ty i tak super trzymasz się diety:)

Nie rób sobie wyrzutów , od czasu do czasu to i ksiądz maże, miłego dnia.

Chciałam właśnie napisać, żebyś się nie przejmowała (bo i moim zdaniem nie powinnaś :)), ale w tym momencie sobie pomyślałam, że łatwo pisać... Bo ja sobie po prostu nie potrafię pozwolić na taki cheat day. Mam taką blokadę jeśli o to chodzi, że nie wiem, co by się musiało stać, żebym zjadła np. większy kawałek ciasta, a jeszcze z jakimś kremem czy coś to już w ogóle :) Nie potrafię. Najgorsze co zjadłam w ciągu 4,5 m-cy diety to kawałek bagietki ;) Zazdroszczę wszystkim, którzy nie mają wyrzutów sumienia, bo to na pewno zdrowsze podejście od mojego... ;)

Oj tam, oj tam.... jeśli coś się przytrafia nadprogramowego, a potem jest świadomość grzechu - to tylko znak, że wiesz co trzeba robić. Mądra Dziewczynka :)

Przy Twoim trzymaniu sie diety to nawet tego nie zaliczam do grzechów:-)

miłego lenistwa

To tylko 1 dzień, od jutra będziesz grzeczna. Mnie niestety goni wpadka za wpadką. nie umiem z tego wyjśc.

Nawet najlepszym się zdarza :) Nie zajadałaś się nie wiadomo jak niezdrowym jedzonkiem, bo w tym placku dużo niedietetycznych rzeczy nie było :) tym Cię pocieszę :P