Hello Słoneczka Moje
Wstałam z rana od razu aktywnie zabierając się do pracy. Najpierw wyszorowałam, umyłam i wypastowałam taras i balustradę balkonową. Potem zrobiłam pranie, między czasie podjechałam do pewnej Pani, która zaprosiła mnie do swojego przecudnego, naprawdę przepięknie zadbanego i zaprojektowanego niczym z pod reki projektanta ogrodu gdzie miałam przyjemność nazrywać sobie wielki kosz płatków dzikiej róży. A na co mi to? Ano wpadłam na pomysł że przyrządzę sobie taką domową ucieraną konfiturę z róży, co by mieć jako dodatek do marmolady używanej np. do nadziania pączków. Mówię Wam dziewczynki jaki zapach z tego kosza wiklinowego, na cały dom. Teraz biorę się za przygotowanie obiadu, zrobienie tej konfitury różanej, iść do szklarni i podwiązać pomidory i ogórki a na koniec jechać pomóc u siostry i siostry mamy w plewieniu pól z ziemniakami. Oj będzie bardzo aktywnie mimo tego upalnego dnia.
A przepis jest bardzo prosty:
Płatki róży przebrać, oczyścić, ugnieść w szklance lub słoiku, odmierzyć tyle samo cukru, co ugniecionych płatków. Płatki i cukier wsypać do makutry, zalać sokiem z cytryny i ucierać aż powstanie jednolita masa. Przełożyć do słoika. Przechowywać w lodówce.
A tu gotowy już syropek z młodych pędów sosny
I orzeźwiająca przekąska w te upalne dni/ domowy jogurt naturalny z wiśniamiMiłego dnia Kochane
meglio.vita
23 maja 2014, 22:19narobiłaś mi ochoty :)) pozdrawiam ! :)
Malgoska39
23 maja 2014, 11:50ale pracuś z Ciebie!!! super.... Uwielbiam wszystko co różane.... Buziolki.....
UlaSB
23 maja 2014, 09:41Widzę, że i u Ciebie już sezon na wiśnie :) A róży zazdroszczę, ale i my planujemy posadzić kilka krzaków :)
samotnicaaa
23 maja 2014, 09:15Podziwiam zemasz sily na te wszystkie czynnosci ja po pracy w tym upale mam juz dosc nawet obiadow nke chce mi sie gotowac:-\
Magduch2014
23 maja 2014, 06:19Ktos tu sie w ogole nie leni w taka przepiekna pogode:) podziwiam zapal i checi a na widok kosza u mnie w domu unosi sie rozany zapach;)
joluniaa
23 maja 2014, 05:12same dobrosci u ciebie,,,,o matko platki z rozy,,,a u nas to tylko plakac bo nic sie nie rozwija,,,,no coz poczekamy jak sie zrobi cieplej,,,,pozdrawiam ,,to ja juz wole to ciebie zagladac,,bo przynajmniej tu wszystko u ciebie rosnie i jest tak kolorowo,,,
wiola7706
22 maja 2014, 23:38takie cudne te płatki, że aż pachnie od samego patrzenia. Przepięknie i super pomysł z konfiturą
MIPU91
22 maja 2014, 23:18pięknie:] takie płatki my też bardzo lubimy, i też robimy takie konfitury do pączków, w tym roku będziemy robić , bo już się skończyły, a w tamtym roku nie robiliśmy:], ale u nas jeszcze pomału rozkwitać będą zaczynać:]
nataliaccc
22 maja 2014, 22:26Ja bym nie mogła z drugiej strony siedzieć w domu i ciągle nim się zajmować. Miałam taki okres w życiu i to nie dla mnie:P a Ty jak zwykle kolejne pyszności konfiturowe znajdujesz:-) pozdrawiam
Grubaska.Aneta
23 maja 2014, 08:16A ja własnie uwielbiam takie domowe robótki, każdy widzi się w czymś innym:)
Asca34
22 maja 2014, 20:59Aktywnie i pysznie u Ciebie :) A jak wykonac syropek z maloletnich pedow sosny?
Grubaska.Aneta
23 maja 2014, 08:19Kochana w tym wpisie już podawałam link do przepisu, zerknij https://app.vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/8450134/li/1#kom
marii1955
22 maja 2014, 19:33Aż u mnie zapachniało tymi różami :) A u Ciebie w pamiętniku jest jak zwykle cudownie - radośnie i przejrzyście oraz kolorowo :) O mądrości to nawet już nie wspomnę ... tyle fajnych rzeczy i przepisów nam podpowiadasz - dziękuję za te różyczki w koszu wiklinowym - przypomniały mi moje rodzinne strony - ech ... Buziaczek :)
Grubaska.Aneta
22 maja 2014, 20:40To ja Maryś dziękuję za przemiły komentarz od Ciebie jak i od pozostałych dziewczyn, aż się serducho cieszy, że Was mam:)
anik198627
22 maja 2014, 19:27Pracusiu Nasz Kochany widzę że aktywna to ty na maxaaa jesteś :) Tak trzymać :) buziaczki :*
Magdalena762013
22 maja 2014, 19:13Popieram komentarz "perfekcyjna pani domu"- chyba niedlugo powinnas pobierac oplaty za odwiedzanie Ciebie:). Twoj pamietnik bardzo czesto jest jak poradnik perf. Pani domu... Ale wracajac do roz to ja swego czasu tez zbieralam z mamą, ale przekwitniete owoce dzikiej rozy, wydlubywalysmy nasionka i bylo z tego suuuper winko. Ale pracy tyle, ze szok. Ale polecam.
alinalii
22 maja 2014, 18:10no no szacun;)
Nicolaa1979
22 maja 2014, 16:39Anecia Ty to jesteś Gospodyni na medal:)!
Szila79
22 maja 2014, 16:26fantastycznie! syrop z sosny robiłam w zeszłym tygodniu :) Widze po wpisach, że tryskasz pozytywną energią :)
Grubaska.Aneta
22 maja 2014, 16:29Szila i jak smakuje syropek? Bo dla mnie jest przepyszny!:)
Szila79
22 maja 2014, 16:31syrop rewelacja. ostatni tydzień spędziłam u teściowej na wsi. chodziłyśmy po lesie i zbierałyśmy pokrzywe i sosnę. Syrop przydał sie od razy na kaszel mojej córci, a pokrzywę piję teraz codziennie. Dwa tygodnie temu założyłam sobie balonik do żołądka i teraz gubie nie tylko kilogramy ale także minerały i witaminy :(
Grubaska.Aneta
22 maja 2014, 16:33Ja pokrzywy uzywam jedynie jako naturalny nawóz pod pomidory i do płukania włosów w pokrzywach
Szila79
22 maja 2014, 16:34dietetyczka w szpitalu polecała napar z pokrzywy. A włosy tez warto nim płukać :)
Magdalena762013
22 maja 2014, 19:11Dolączę się do tej pokrzywy- moja mama namacza pokrzywy i potem tą wodą spryskuje mszyce! Podobno dziala,
martini244
22 maja 2014, 15:24Matko ile ty rzeczy robisz w ciagu dnia,to ja na lenia wychodze hehe;p
zoykaa
22 maja 2014, 15:01az zapachnialo
sronka
22 maja 2014, 14:52uwielbiam te Twoje przepisy:)
katinka75
22 maja 2014, 14:34jak nie mlecze, to róże, super naturalnie i pomysłowo! : )