Uff...ciężkie to były dni, teraz już mogę odsapnąć. Goście ugoszczeni, najedzeni, co niektórzy ululani procentami (między innymi Mój W.) na wychodne obdarowani paczuszkami wypieków, a ja styrana jak koń po westernie, uporałam się właśnie z myciem szkliwa, zaliczyłam też mopa i odkurzacz, bo okruchy nawet na żyrandolu, dzieciaki mają pomysły ech , ściany od nowa do malowania, odciski tłustych paluszków to standard po imprezie. A co najważniejsze JA GRUBASKA ANETA OŚWIADCZAM Z RĘKĄ NA SERCU, ŻE ZACHOWAŁAM SIĘ WZOROWO PODCZAS TEJ IMPREZY, NA GŁODZIE O MINERALCE !!!! Proszę o gromkie brawa dla mojej silnej woli! Piszę do Was na głodniaka, w brzuszku burczy, a lodówka pełna frykasów. Pal licho z nimi, ja tam wolę rano ujrzeć kolejny spadek na wadze niż napchać brzuch na noc szynkami, sałatkami czy pepsianką Faworytem okazała się moja pieczona szynka, znikła ze stołu jako pierwsza, zaraz za nią furorę zrobiła sałatka pieczarkowa w kształcie tortu, a ze słodkości prym wiódł andrut i keks czterowarstwowy, takie byle co bym powiedziała, no ba nie mogłabym zapomnieć o moich domowych nalewkach wiśniowej i malinowej w której się rozsmakowały ciocie (siostry mamy) , a sis wcinała do rozpuku słoiki z prawdziwkami marynowanymi, rzecz jasna mojej produkcji. Dobra koniec tego chwalenia się.
No to lecimy z tymi fotami, mnie to nie rusza, zobaczymy czy Was też...
I ostatnio mój ulubiony zestaw obiadowy-gotowana pierś z kurczaka polana sosem jogurtowo-czosnkowym+duszona fasolka.
Słodko słodkich snów życzę
mary_poppins
2 stycznia 2015, 10:54Wypróbowałam na sylwestra sałatkę :D zyskała miano wspaniałej, pysznej i przezwisko "tortowej" .Dziękuję za przepis . Szczęśliwego nowego roku ! :)
Grubaska.Aneta
2 stycznia 2015, 10:56A tak na prawdę zwie się leśna polana ;)
Zaura
15 listopada 2014, 20:27ja się nie mogę nadziwić żebyś Ty wolna była to ja już bym Cię o rekę prosiła ;)
Grubaska.Aneta
15 listopada 2014, 21:18:)
paulik1990
14 listopada 2014, 11:29Anetko mam pytanie jak tam smakowała ta sałatka warstwowa z pieczarkami ?? Przymierzam się,żeby ją zrobić na spotkanie rodzinne.
Grubaska.Aneta
14 listopada 2014, 12:59super, polecam!!!
piratka941
13 listopada 2014, 08:20o Boze ..... ^^ chyba slinotoku dostalam :D mega to wszystko wyglada!!
Grubaska.Aneta
13 listopada 2014, 12:28:))
Hexanka
11 listopada 2014, 19:28aj i pieknie dziekuje za przepis ;-)))) cmoki wielkie w podziece
Grubaska.Aneta
11 listopada 2014, 19:30spoko Kochana, nie mam problemu dzielić się z drugą osobą czymś co i Wam się przyda w życiu:)
Hexanka
11 listopada 2014, 19:28ze mnie tam u ciebie nie bylo....
Eilleen
11 listopada 2014, 16:33To się nieźle nagotowałaś :-) Najważniejsze, że nie dałaś się pokusom :-)
.Wiecznie.Gruba.
11 listopada 2014, 16:06wooooow
NaDukanie
11 listopada 2014, 09:03No to brawa ode mnie :) i Twoja gotowana pierś z kurczaka wygląda smakowicie. Nie poddawaj się :)
kikunia180
11 listopada 2014, 07:41Miałaś roboty przy tym kochana;)
MIPU91
11 listopada 2014, 01:40gratuluję:) , ja to bym na pewno coś tam spróbowała, tej szyneczki po kawałku czy 2 jakiś ciast:) jak sie rzadko to ma :) a wszystko zresztą super wygląda, super że impra udana:)
IReallyWantToBeSlim
10 listopada 2014, 23:18Jak to?!? nic nie spróbowałaś (???) nie zjadłaś (???) SZACUN! ja wsunełabym wszytsko, absolutnie wszystko
Grubaska.Aneta
10 listopada 2014, 23:22Tak jakoś mi sie tym razem udało przetrzymać na głoda.
IReallyWantToBeSlim
10 listopada 2014, 23:15Coś wspaniałego! Chylę czoła, wspaniała Gospodyni z Ciebie :)!
ChceIMoge
10 listopada 2014, 11:57Mniam :)) Ta sałatka w formie tortu robi wrażenie!
mokasia
10 listopada 2014, 10:36Ale to wszystko apetycznie wygląda! Często jest tak, że jak się napracujemy przy przygotowaniach to nie chce nam się już tego jeść. Gratuluję silnej woli. Ja bym nie dała rady i skusiła się chociaż na galaretkę i szyneczkę, bo ciasto nie specjalnie mnie rusza. Najważniejsze, że goście zadowoleni a ty wreszcie możesz odpocząć. Gratuluję spadku :-))
monka78
10 listopada 2014, 10:09ale smacznie wygląda wszystko.Ładnie ci to wyszło i brawo, że się nie skusiłaś na nic wieczorową porą , bo to zguba zawsze.Pycha :)
red_rose
10 listopada 2014, 10:04Jaaaakie smakołyki, goście na pewno od Ciebie głodni nie wychodzą :) Chylę czoła, ja bym na bank wpierdzieliła co nieco. BRAWO! P.S. Ile komentarzy <WOW>
Grubaska.Aneta
10 listopada 2014, 10:23:))))
Wierze
10 listopada 2014, 09:51O matko jakie smakołyki!! Ja nie utrzymałabym rąk przy sobie niestety moja silna wola w domu umiera... :( jak tylko przyjadę do domu to dwukrotnie nadrabiam to co mi się udało wypracować w ciągu tygodnia...
zuzanka73
10 listopada 2014, 08:45smacznie to wszystko wyglada:)..a najbardziej to ciasto sero- makowe:)...byl gdzies moze na niego przepis?
Grubaska.Aneta
10 listopada 2014, 09:52tak, chyba 3 wpisy temu
annas1978
10 listopada 2014, 08:22ale wyzerka!!!! podziwam Cie ze sie nie zlamalas- tak trzymaj dalej!