Co u mnie ?
A jakoś nudno. Zimno , biało , mrozno.
Lenie się pod kocem.
Coś miski nie mogę ogarnąć od czasu świąt. Nie dobrze.
Ale na szczęście lodówka już pusta. Kuszą jedynie choinkowe cukierki i pierniki.
Jutro mamy wizytę duszpasterską.
W dzień sylwestrowy wybieramy się do kina w końcu na ten firm Igrzyska Śmierci Kosoglos.
Ceny biletów sporo potaniały wiec korzystamy z okazji. Sam wieczór jeszcze nie zaplanowany może w ostatniej chwili sis zaprosi na domówkę jeśli i tego roku ją zrobi a jeśli nie to nasz ulubiony sposób na sylwestrową noc...kocyk , schłodzony szampan mizianie i tv :)
Nogę co dzień ćwiczę plus dodatkowo ćwiczenia na plaskostopie które dostrzegła u mnie fizjoterapeutka a które również ma duży wpływ na kręgosłup, postawę, chodzenie i ból.
magdat78
30 grudnia 2014, 22:13ja tez miski ogarnac nie moge. Ale mysle ze 01.01 to bedzie dobry dzien na nowy start
Magiczna_Niewiasta
30 grudnia 2014, 19:48U nas już dawno po wigilijnych zapasach, chyba najbardziej płaczę na sałatką warzywną, pół miseczki się zepsuło. Zapomnieliśmy na noc do lodówki schować, tak to jest jak się w święta zrobi zamieszanie. :)
kasiutek1986
30 grudnia 2014, 17:14my mielismy sylwka aplanowanego ze znajomymi ale synek mi sie pochorowal i bedziemy w domku, wazne e razem z moimi chlopcami :)
ellysa
30 grudnia 2014, 13:16u mnie tez sylwestra w lozku:)
nataliaccc
30 grudnia 2014, 13:05u mnie podobne plany sylwestrowe:-) tv, łózio i piccolo:D
monka78
30 grudnia 2014, 09:35wow to ma być nudno jak codziennie ćw. chociaż trochę.Taka domówka przed tv ja też bym wybrała w tym roku.A film taki sobie, pewnie druga część będzie lepsza.:)
Grubaska.Aneta
30 grudnia 2014, 11:58Obecna część jest juz trzecią częścią. Zrozumie ją ten kto oglądał wcześniejsze części.
monka78
30 grudnia 2014, 19:19ja widziałam poprzednie i czytałam książki a chodzi mi ,że ostatnia część została podzielona na 2 części.Za rok ma być druga. Miłego oglądania :)
Gacaz
30 grudnia 2014, 09:06Takie leniwe dni są czasem potrzebne, zwłaszcza takiej aktywnej osobie jak Ty. Sylwester w kinie, a potem wieczór we dwoje też brzmią zachęcająco. Słodycze się skończą, nie kupujemy nowych i do dzieła. Ja planuję zacząć na dobre od 7, teraz pilnuję, aby nie przytyć.
Yokomok
30 grudnia 2014, 08:56Oj, Ja też muszę się wziąć w garść! :) Idzie mi opornie, tzn. nie opornie, ale ... nie umiem dostosować na tyle jedzenia, aby skutkowało w chudnięciu :) Marzy mi się aktywność fizyczna, ale nie wiem czy jestem do tego zdolna :) Myślę o zakupie orbiego, ale miejsca w domu mało :( A Sylwester, podobnie, bo mi się Karol rozchorował, a ja już nawet sukienkę kupiłam :( Buziaki Ślocznośći :)
pietraska3
30 grudnia 2014, 08:34U mnie lodówka pełna... nie ma kto tego zjeść...każdy przejedzony po świętach...też nie mamy planów na sylwestra...buziaki
Amelia31
30 grudnia 2014, 08:15Odpoczywaj:)
renia1963
30 grudnia 2014, 06:18Dobrze że ze zdrówkiem lepiej.Pozdrawiam.
barbarossa1976
30 grudnia 2014, 05:55Mi też film sie nie podobał bylismy na hobbit bardzo mi sie podobał ale każdy ma inne upodobania pozdrawiam dosiego roku
Tiger13
30 grudnia 2014, 05:35U mnie lodówka pełna, ale ja po swiętach nawet nie mogę na to jedzenie patrzeć, jadę na razie na samych zupach, bo mi się stęskniło za nimi;) a w sylwka z mężem sushi będziemy podjadać, dla dzieciaków tylko coś upichce na szybko;) w zeszłym roku padłam o 22, obudzili mnie na chwilę na szampana i padłam znowu;) nie obrazę się, jeśli teraz będzie tak samo:):):)
angelisia69
30 grudnia 2014, 04:50Bialo u mnie bylo ale teraz prawie nie jest,ale po swietach nie potrzeba mi sniegu :P To juz plany na Sylwka macie ;-) tez bym chciala ten film,ksiazka byla super
Ahnijaa
30 grudnia 2014, 01:15A u mnie przez to "biało" wcale nie jest nudno! Musiałam odśnieżyć podjazd, schody i chodniki. A potem śnieżne zabawy z synkiem, robienie aniołów na śniegu, bitwa na śnieżki.
MIPU91
29 grudnia 2014, 23:40:) ja dzisiaj znowu zaczęłam ćwiczenia robić :)a nie było ich z 2 tyg, tylko jazda na rowerze póki ładnie było i spacerki :) a w sylwka miłego seansu zycżę, jak promocje to warto korzystać:), ja to ide do koleżanki na sylwka :)
ilijaa
29 grudnia 2014, 23:24ja też w sylwestra wyląduję z moim facetem zapewne pod kocykiem przed jakimś dobrym filmem z szampanem i koreczkami:)ale do 18tej chyba niestety będę w pracy:(
Gruba.Karo
29 grudnia 2014, 23:16milego wypoczynku!
wiola7706
29 grudnia 2014, 23:02milo, przyjemnie, pod kocykiem...tylko to ogarnięcie michy...kurcze- czemu to takie trudne. a Sylwester...a nóż widelec dostaniecie niespodziewane zaproszenie.ja jak zwykle w domu z dziećmi przez tv i taką będe miala imprezę.
asia0525
29 grudnia 2014, 22:51najlepsze sa takie imprezy z zaskoczenia ;)