dzisiejszy dzień był dość dziwny, na śniadanie zjadłam owoce, a na obiad kotlety rybne, później jechaliśmy do babci z mamą i nic nie jadłam bo było ciasto i sałatka z majonezem, aż na sam widok mi nie dobrze się zrobiło. hmmm... u babci była ciotka i powiedziała mi źebym się w końcu za siebie wzięła bo wszyscy ładni i szczupli ;/ wiecie jak się poczułam? przy wszystkich coś takiego powiedzieć?? ja im jeszcze kur*a wszystkim pokaże, mama dzisiaj też powiedziała że Ona idzie do "rodziny" ładnie ubrana i wgl ładnie wygląda a ja jak wieśniara ;/ to jest wsparcie od rodziny?? ja po prostu nie mam już siły :(
wezmę się w garść!! MUSZE!!
kiziamizia22
30 sierpnia 2012, 10:52nie przejmuj się opinia innych, doskonale cię rozumiem bo również usłyszałam podobny komentarz lecz od ciotki mojego faceta... do dopiero był hit, powiedziała co wiedziała, byłam zła ale po chwili uświadomiłam że właśnie ona zmotywowała mnie bym znó się podjęła diety.. i to zrobiłam pokażemy im wszystkin że jesteśmy silne i damy rade. powodzenia :*
MonikaSadelko
24 sierpnia 2012, 13:20Widzę, że Twoja ciotka jest jak moja babcia ;] Kochaaaaamy takie kobiety.... Nie przejmuj się!!!! Ciotka to pewnie typ takiego rodzinnego trolla.... swoje lata świetności ma za sobą, więc jak widzi kogoś, kogo uznaje za słabszego i bezbronnego to dogryza, żeby się lepiej poczuć ;/ . I nie rozumiem Twojej mamy... może nie potrafi inaczej. Wierzę, że jesteś w stanie poradzić sobie nawet bez wsparcia rodziny, a ich przytyki obrócisz w taki sposób, żeby mieć większą motywację i pokazać im, co mogą zrobić z tymi nieprzemyślanymi komentarzami! Dasz radę, pokażesz im i koniec kropka!!!! Poza tym... no, nie ukrywajmy. Ich opinie mogą być bolesne, ale najważniejsze jest to, co Ty robisz, co Ty czujesz i co Ty myślisz. I że robisz to dla siebie. Buziaki i trzymam (gorąco i szczerze) kciuki za Twój sukces! :*
MllaGrubaskaa
24 sierpnia 2012, 10:20Na pewno uda Ci się ich jeszcze zadziwić , ale pamiętaj kochana że robisz to głównie dla siebie , a ich zdziwione miny o tylko przyjemny efekt uboczny :)
ShBam
24 sierpnia 2012, 08:45Siemka, zajelo mi to 2 miesiace i dzieki :) A co do rodziny, to mialam tak samo i wkoncu schudlam te 30 kg i teraz siedza jak myszy pod miotla i albo chwala albo sie boja cokolwiek powiedziec :) tak wiec pokaz im!
milkshake.
24 sierpnia 2012, 08:21jasne! jeszcze wszystkim kopara opadnie na Twój widok! :-) będą zachwyceni!
kinder172
24 sierpnia 2012, 01:17BĘDE TRZYMAĆ KCIUKI ZEBY CI SIE UDAŁO :) i chciałabym widzieć ich miny jak cie kiedyś ta cioteczka zobaczy w nowej figurze, a jej na pewno latka lecą wiec METABOLIZM JEJ NA PEWNO ZACZNIE POMAŁU SZWANKOWAĆ I WRESZCIE ZACZNIE SOBIE ZDAWAC SPRAWE JAK WIELE TO WYSIŁKU KOSZTUJE ABY VYĆ CZY ZOSTAĆ SZCZUŁYM) POZDRAWIAM
zakompleksiona113
23 sierpnia 2012, 21:31No i my wszystkie tutaj wiemy, że dasz radę :)
Maarla
23 sierpnia 2012, 21:15jejku... nie przejmuj się nimi! Na prawdę! Sama wiesz, co robisz i żę coś ROBISZ, a nie siedzisz na tyłku przed tv całymi dniami pożerając tony chipsów. ''Gdy wszystko gra Zawsze znajdzie się Burak, albo dwa Którzy mądrzą się Najgorsze, że Burak mało wie Ale będzie piał Bo on bystry jest Gdy osiągniesz cel I cieszysz się Gdy dotarłeś tam Gdzie nie dało się Już słychać go Burak dobrze wie Gdzie szpilę wbić By bolało cię'' Tak sobie zacytuję piosenkę Kabanosa. Wiesz co śpiewają w refrenie? 'Mam na to wszytsko wyjebaaaaaane!' tak więc... radzę zrobić podobnie ;))
roogirl
23 sierpnia 2012, 20:56Oj nie przejmuj się. Ludzie już są tacy chamscy... jak tylko coś komuś źle idzie to od razu wytkną żeby się dowartościować. Ale trzeba to obrócić w motywację i im pokazać tak, jak ty to robisz :) Powodzenia!