Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 2


Brak neta miałam prawie cały dzień ale już jestem i nadrabiam zaległości.
Dzięki za komentarze, podtrzymały mnie na duchu. Z wami się uda.

Nim napisze dzisiejsze menu napisze co nie co o mojej historii z wagą:
Jak nastolatka moja waga wahała się w okolicy 70kg. Po ukończeniu liceum moja waga spadła do 65 kg (teraz wiem, że było mi wtedy dobrze sama ze sobą) - praca, studium - ciągle w biegu. Następnie wyjechałam do Holandi i moja waga lekko się podnosiła, a gdy poznałam mojego męża przestałam dbać o linie, szybko też zaszłam w ciąże. W ciąży dużo przytyłam, a potem waga wahała się 80-89kg (teraz 93). Wiele razy próbowałam diet..

Ktoś z was ma podobne doświadczenia?
....

Śniadanie: bułka ciemna z salatą, pomidorkiem i roladą z kurczaka

2 śniadanie : aktivia owoce leśnie ze zbożem + otręby owsiane + płatki fit

Obiad: dietetyczny raratuj z kurczakiem

Podwieczorek: serek homo wanil. + otręby owsiane + ½ banana

Kolacja: 3 kromeczki ciemne (kwadratowe) rybka wędzona, pół szkl. Kubusia


  • samotnapasazerka

    samotnapasazerka

    4 stycznia 2012, 16:54

    Zobaczysz,ze schudniesz kochana tylko samozaparcia ;]

  • piersiastamycha

    piersiastamycha

    4 stycznia 2012, 09:25

    Ja Kochana pije herbatki raczej z torebek, kiedyś już na myśl o zielonej herbacie się krzywiłam, dziś ją uwielbiam:))Myślę, że bardzo pomocne są w odchudzaniu:)) - polecam:))

  • Isabella01122011

    Isabella01122011

    3 stycznia 2012, 22:09

    wierze ze ci sie uda zmienic i wrocic do poprzedniego rozmiaru:)

  • malgorzaata

    malgorzaata

    3 stycznia 2012, 21:55

    ja załatwiłam się dietami cud a dobiłam dietą Dukana. Całe życie nie miałam większych problemów z nadwagą, jednak zawsze uważałam że byłam grubaśna. No i tak wylądowałam na 98 kg. To była prawdziwa masakra. Teraz walczę o niższą wagę żeby móc właśnie zajść w ciążę :)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    3 stycznia 2012, 21:42

    super jest oby tak dalej:) menu pychotka:-)powodzenia:)

  • Grazka19751

    Grazka19751

    3 stycznia 2012, 21:32

    Kochana... Tych diet i jojo trochę było... Moja najniższa waga 60 kg, najwyższa 127 kg... Trzeba w końcu raz na zawsze tę sprawę unormować :-)

  • odzawszegruba

    odzawszegruba

    3 stycznia 2012, 19:33

    Aaaaaaaaaaaa - rowerkowe kręcenie to ćwiczenia na rowerku stacjonarnym :)

  • odzawszegruba

    odzawszegruba

    3 stycznia 2012, 19:32

    Ja miałam podobnie, od niemalże urodzenia byłam pulpet gruby...całe dzieciństwo, czas dorastania itd, po ciąży ważyłam ok 80 kg, przez rok samo spadło ok 10 kg i stanęło, wtedy pierwszy raz w życiu porządnie wzięłam się za siebie i również pierwszy raz mi się udało - w 14-15 tygodni osiągnąć wagę 54 kg przy wzroście 165 cm, utrzymywała się długo i wzrastała wolno, w ok 3 lata doszłam do wagi 64 kg, na szczęście w porę się przebudziłam i znowu solidnie walczę, teraz jest ok 58-60 kg (w zależności od cyklu). Tobie też się uda, łatwo nie będzie ale dasz radę, musisz tylko bardzo mocno chcieć :)

  • piersiastamycha

    piersiastamycha

    3 stycznia 2012, 19:08

    Kochana, ja od zawsze byłam okrągła.. dużo się zastanawiałam nad tym czy uda mi się schudną i wiem, że dam radę.. Ty również sobie poradzisz - wierze w Ciebie:)).

  • Pigletek

    Pigletek

    3 stycznia 2012, 19:01

    Ja się praktycznie odchudzam cale życie. Prawda jest taka, że jak się ma tendencje do tycia to trzeba się na stałe przestawić na inne odżywianie, a to nie jest proste... :)