Jutro koniec miesiąca, bilans zrobię jutro, bo dziś zapomniałam się zważyć z samego rana. A poza tym jakieś zaparcie mam dziś, nie byłam rano w kibelku. Może jutro się coś poprawi.
Wczoraj poszłam głodna spać, bo kolację zjadłam o 18.
A dziś menu takie:
I Musli truskawkowe z mlekiem, kawa
II Pół jabłka, pół banana, mandarynka
III Barszczyk ukraiński (z dokładką :( ale taki pyszny..i już końcówka)
IV Danio Xl
V Grzanki ze serkiem szczypiorkowym, jabłko
Dietkowo ok, ale humorek taki sobie. Czasem zastanawiam się co z ta moją dietką.. ale nie bójcie się - nie mam zamiaru przerwać odchudzania.
Szczerze to dobrze mi idzie i widzę różnice po moim ciele. Nie wielką i na wadze też nie wiele, ale i tak czuję się już lepiej. Tak więc dietkuję dalej. Trzymajcie kciuki.
Miłego laseczki :*
sabrina73
30 stycznia 2012, 23:51czekam z niecierpliwością na ważenie i trzymam kciuki
malgorzaata
30 stycznia 2012, 22:30do wszystkiego potrzeby jest czas. Jeśli teraz czujesz się lepiej to pomyśl co będzie jak waga pokaże -10 kg? :) Trzymam mocno kciuki i nie poddawaj się! Powodzenia.
ewela22.ewelina
30 stycznia 2012, 21:21i to najwazniejsze z eczujesz sie dobrze:*:*:* super slonko!!!!! hmm... bedzie dobrze:*
.Margolcia.
30 stycznia 2012, 21:09Trzymamy ciagle kciukasy :) najwazniejsze ze sama "ze swoim ciałem" czujesz sie lepiej :) Buziak serdecznie pozdrawiający!
maares
30 stycznia 2012, 20:06nie poddawac sie - jest nas wiele, zmagamy sie z tymi samymi klopotami dietkowymi :) Ale damy rade! moze jak sie zwazysz jutro zobaczysz zmiane i to Ci doda "kopa" ;)
MadziaGdynia84
30 stycznia 2012, 19:58Super, że widzisz już różnicę. Ja niestety nie widzę ale czuję, że ciałko mi się jakieś takie miękkie robi. Czyli tłuszczyk się topi ;) Humorek u mnie nadal średni. Na wadze jakiś pieprzony zastój :/ No nic, trzeba przeczekać. Pozdrawiam serdecznie ! :)
Pigletek
30 stycznia 2012, 18:59Powoli, powoli, byle do celu! Pewnie, że chciałoby się już, teraz, szybko. Ale niestety tak musi być. Zeby zrzucić 20 kg, najpierw trzeba zrzucić jeden potem drugi i trzeci.... Na początku mnie to wkurzalo, ale potem było już lepiej! Powodzenia!
Merry
30 stycznia 2012, 18:59Och..., to dobrze, ze Ci lepiej. Trzymam kciuki, małymi kroczkami wszystko osiagniesz.
marlenka15
30 stycznia 2012, 18:15To najważniejsze że widzisz różnicę , niedługo będą widzieli wszyscy dookoła ;*
sQzmeee
30 stycznia 2012, 17:25mmm barszczyk daj miseczkę ;p ^^ słońce uśmiechnij się :) ja też nie widzę wielkiej róznicy ale cierpliwości w wakacje już będziemy fajniusie ;p ^^
Nina29.tarnow
30 stycznia 2012, 16:51Nie poddawaj sie. Jak widzisz po ciuchach, że chudniesz to napewno motywuje :)
czas.na.zmiane
30 stycznia 2012, 16:20ja myśle ze duzo ubylo :))
busiaczekkk
30 stycznia 2012, 16:06Witaj kochana :* Ja też jutro robię bilansik miesiąca... Pofolgowałam strasznie wczoraj i też nie wiem co to będzie... mam nadzieje ze bedzie dobrze, trzymam za nas kciuki. Buziaki :*
Zieloneoczy
30 stycznia 2012, 15:54na pewno będzie to pozytywny bilans :)
marcelka55
30 stycznia 2012, 15:51dietkuj, dietkuj. Fajnie jesz, zdrowo, nie wyrzekasz się różnorodnych produktów, a to bardzo ważne :) Powodzenia dalej! I nie smuć się!!
karola1222
30 stycznia 2012, 15:34Uwielbiam barszczyk ukraiński ..Trzymak mocno kciuki :)
magdalenamaja1978
30 stycznia 2012, 15:31Ja ostatnio tez mam problem z kibelkiem i odrazu zauwazyłam niewielki skok wagi do góry pozdrawiam :)
samotnapasazerka
30 stycznia 2012, 15:263mam mocno ;D Barszcz ukraiński uwielbiam ;D
aeroplane
30 stycznia 2012, 15:25moze na zaparcie owsianka omoze?