Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzień 13ty dzień 4ty


Przez święta gubią mi się dni, cały czas myślę, że dziś środa, a to już zaraz weekend.
Słońce się na mnie dziś obraziło, a wczoraj było tak super. Już nawet przestałam czekać na wiosnę i wierzyć w nią.
A planowałam od kwietnia biegać, będąc pewna, że pogoda będzie temu sprzyjać.
Dziś w lidlu uzupełniłam sobie legginsy, bo te co miałam to zrobiły się za duże.
A w lumpku upolowałam dwie super tuniki i dzień mimo, że bez słońca dobrze się zaczął ;)
Zaraz praca i przez wypad poranny do miasta, trening będzie o 14, bo mam przerwę między klientami na tyle dużą, że zdążę wziąć też prysznic.
W biedronce jest promocja żeli antycellu eveline, w mojej drogerii kosztuje 16 a w biedronce 12, więc jazda do biedronki ;)

  • NaDukanie

    NaDukanie

    4 kwietnia 2013, 20:45

    Brakuje mi tu tej kochanej Biedronki. I w ogóle Polskich marketów...ale jak sie nie ma co sie lubi... zadzdroszcze czasu na trening między pracą a pracą :( z tym bieganiem to ciężka sprawa jak nie ma pogody. U mnie słońce od poniedziałku :)

  • wysocka78

    wysocka78

    4 kwietnia 2013, 19:51

    ja też chciałam zmobilizować się do biegania od kwietnia, ale śniegu i zlodziałego błota jest zbyt dużo, no to czekamy na pogodę

  • holka

    holka

    4 kwietnia 2013, 17:41

    No proszę,to efekty są jeśli nie na wadze to w wymiarach jeśli legginsy za duże się zrobiły :-)

  • anabel87

    anabel87

    4 kwietnia 2013, 14:48

    pozytywnie nastawiona :)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    4 kwietnia 2013, 13:12

    Dzięki za info , dziś do biedronki po pracy polecę ;)) Pogoda raczej na narty biegowe niż na normalne bieganie :))

  • wolskae

    wolskae

    4 kwietnia 2013, 12:58

    Też kupiłam w lidlu do biegania .. tylko gdzie to bieganie? Pozdrawiam

  • Mileczna

    Mileczna

    4 kwietnia 2013, 11:51

    No proszę jaka eksplozja optymizmu! Brawo! Tego mi było trzeba :)))