Wracam! I po mału będę was czytać, ale póki co praca :(
Te dni przerwy tutaj były super towarzysko, ale... trening był tylko raz, dwa dni nie było, a dziś jak już mogę, to tak mnie brzuch boli, że nie mogę. Zmieniłam tabletki i pierwszy raz po tym dostałam @ i tak byle jak zareagowałam, jak to się będzie powtarzać to wrócę do starych, ale dam sobie czas na przyzwyczajenie się.
Dietowo było różnie, a właściwie poza pizzą jednego wieczora i kilkoma ciastkami grzecznie. No i trochę drinków poszło, ale to było w planach.
Oprócz gości, miałam w sobotę zarwaną nockę, bo wpadła do mnie kumpela i długo siedziałyśmy jak wszyscy już spali, bo przyjechała do kraju tylko na dwa dni i chciała ze wszystkimi po kolei się spotkać, dla mnie była noc ;)
Idę zarabiać kasiorę i w przerwach między klientami jeśli takie będą będę was czytać i zostawiać od siebie co nieco ;P
Mileczna
14 maja 2013, 08:20Odstępstwa od dietki są czasem potrzebne :))) Z tym moim bieganiem to ja jestem w ciezkim szoku naprawdę. Do tej pory nie wiem jakim cudem zapragnełam wogole zacząć. Wspominając poczatki ciężko mi uwierzyc ,że w 3 tygodnie wiekszyłam dystans 10 ciokrotnie i mam z tego taka radochę że szok.
maksimkowa
14 maja 2013, 05:19Przeczytałam i ....nie zgadzam się z autorką tego tekstu ale każdy ma prawo do swoich opinii.Miłego dnia :)
AnielaKowalik
14 maja 2013, 05:06Goście gośćmi ale dobrze, ze jesteś :)
jestemaleznikam
13 maja 2013, 23:59styl życia właśnie na to muszę znaleźć jakiś pomysł, bo na razie brak weny twórczej ;/
jestemaleznikam
13 maja 2013, 23:51eh te wymówki ja też mam jedną wolę spędzać czas na dworze a tam neta nie ma ;D
jestemaleznikam
13 maja 2013, 23:17nie tylko mnie trzeba szukać, Ciebie też długo nie było ;)
MllaGrubaskaa
13 maja 2013, 14:46Najważniejsze że wszystko było w planach ;) nawet grzeszki ;))
anabel87
13 maja 2013, 14:32no bo jestem taka wybredna :P
holka
13 maja 2013, 13:14Cieszę się,że wracasz :) ...dobrze,że miło spędziłaś czas i dietkowo nie popłynęłaś...co do tabletek nie mogę się wypowiadac bo nie używam...
NaDukanie
13 maja 2013, 12:08Tez jadlam pizze w zeszlym tygodniu :( wiec rozgrzeszam i Ciebie ...hihi
wysocka78
13 maja 2013, 10:17czasem trzeba towarzysko się poudzielać...
anabel87
13 maja 2013, 09:39no to udanego powrotu i do dzieła... ważne że miło spędziłaś czas :) powodzenia