Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzień 19ty dzień 2gi

kisiel to słodka chwila wiec nie słodze ma w sobie dosc słodkiego :)

A wiesz,że mam fajną czerwoną sukienkę w takie niby róże...hihi...powinna pasować ;-)

Bardzo fajne menu :) obyś się lepiej już poczuła. Buźki :)

Acha...to przez te nowe tabletki....ja własnie ze względu na okropne migreny nie biorę tabletek...ale brzuch hmmm...to trzeba sprawdzić...dobrze,że już dochodzisz do siebie...widzę,że Ty tak jak ja musisz odpracować każde wolne dni ;)

Bardzo ładne,dietetyczne menu :) A co Ciebie jakieś choróbsko łapie czy to tylko zmęczenie?! Ja w tym tygodniu też tyram do soboty :/

Dobrze ci idzie kochana gratuluję czasu na wszystko choć i tak masz go malutko:)))

Ja się nawet bałam spróbować tych automatycznych torebek z yerbą :))) I miło słyszeć ,że ktoś lubi yerbę. Niestety na mnie raczej patrzą jak na kosmitę...choć faktycznie jak przyjeżdżają z biura w Warszawie to nikt się temu specjalnie nie dziwi - ot cywilizajca. I bardzo fajnie się rozpisałaś :)

To cala soba odganiam to Twoje towarzystwo.

mało czasu, dużo pracy... zabiegana jesteś ale poradzisz sobie :)

Ewidentny niedobr endorfin w organizmie :)))

Z wpisu widać ,że zabiegana jesteś :) ja tez dzisiaj miłam późną kolacje ...

mnie najbardziej sie te 3 kastki czekolady podobaja :))

Ładne menu ;))