Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzień 20ty dzień 1szy


Dziś wstałam wcześniej o 6 żeby zdążyć z treningiem zanim zrobi się za ciepło i co i lipa, dziś pochmurno i dość chłodno w porównaniu z wczorajszym dniem.
Ale za to trening miodzio, insanity minęło nie wiem kiedy i prawie za nimi nadążałam i jeszcze odpaliłam... callanetics i godzinkę się powyginałam. Niby takie statyczne, a czuję w plecach i nogach. Callanetics oczywiście z Callan Pinckley a nie Bojarską, tylko tak mało energetyczne to jest :( a te ciuchy i fryzury... szał. Z ciekawości któregoś dnia odpalę też Cindy Crawford z którą swego czasu namiętnie ćwiczyłam. Ciekawe jak teraz ją odbiorę jak mam skalę porównawczą. A callanetics kiedyś ćwiczyłam, ale z książki i były efekty, zwłaszcza w ruchach miednicą ;-D    Z wideo stanowczo jest łatwiej.
Dziś była owsianka, potem na drugie śniadanko winogrona, a teraz wykańcza się spaghetti pełnoziarniste z pomidorami i  wołowiną, a przed wypiję jeszcze sok z pomarańczy i grapefruita.
Ponoć pół grapefruita przed posiłkiem powoduje spadek wagi, jakoś cały mi nie idzie więc wyciskam sok, a błonnik mam w otrębach ;) lepiej tak niż wcale.

Widzę, że zainteresowałyście się książką i super. Ja też wolę wersje papierowe, ale nie zawsze mam ją przy sobie, a telefon zawsze i w łóżku pod kołdrą często czytam, a lampki nie chcę świecić, bo mąż mi zaraz się budzi, a rano musi wstawać, dlatego wybrałam elektronikę. A z braku czasu "czytuję" też audiobooki pracując. Wolę słuchać książki niż radia.

  • Kasia2701

    Kasia2701

    21 maja 2013, 07:02

    Haha mamy coś wspólnego ja też czytam często pod kołdrą tak oby mój chłopak się nie obudził z tego samego powodu co ty, świetnie ci idzie :))) POZDRAWIAM

  • jestemaleznikam

    jestemaleznikam

    20 maja 2013, 23:21

    Książka brzmi ciekawie chętnie przeczytam ale taką papierową ;) ciekawe czy grapefruity działają daj znać bo osobiście nie lubię ale mogę się jak by co poświęcić ;)

  • piekna.i.mloda

    piekna.i.mloda

    20 maja 2013, 21:20

    enrgia mnie rozpiera, wlasnie wrocilam z kijow - ponad 5 km, a ja moge jeszcze, tylko mezowi pic sie chcialo a nic nie zabralismy, wiec mnie do domu ciagnal, cere mam sliczna a do toalety 2 razy dziennie ide :)) zreszta ja mam b. dobra przemiane materii, nigdy z toaleta problemow nie mialam. :))

  • AnielaKowalik

    AnielaKowalik

    20 maja 2013, 21:01

    No jeśli chodzi o pogodę to nigdy nie ma sprawiedliwości. A nastaw się teraz na chłodek przez najbliższe dni... Buziaki.

  • NaDukanie

    NaDukanie

    20 maja 2013, 21:00

    Dobrze będę odpisywać od twoimi wpisami :)

  • wysocka78

    wysocka78

    20 maja 2013, 20:14

    świetnie Ci idzie z tymi treningami, gratulaski!

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    20 maja 2013, 16:53

    Kochana pięknie Ci ćwiczenia idą ;)) Ja na 6 muszę być w pracy więc ćwiczenia zaczynam przed 4 ;)) Nie ma to jak rozruch z rana :))

  • Mileczna

    Mileczna

    20 maja 2013, 15:55

    Fantastyczna mobilizacja! Ja oczywiscie po pracy basenik. Cały czas moim wyzwaniem jest poranne bieganie - może jutro wygram :)))

  • Brusiaa

    Brusiaa

    20 maja 2013, 15:46

    Kiedys tez cwiczyłam callanetics ale jakos nie widziałam efektow podejrzewam ze zle wykonywalam cwiczenia. polecam do czytania H.Cobena świetny !!! moge polecic osobiscie kilka pozycji Klinika śmierci , bez pozegnania ,zachowaj spokój , zaginiona , nie zrażajcie sie ze to kryminały naprawde fajnie facet pisze :))

  • AnielaKowalik

    AnielaKowalik

    20 maja 2013, 15:22

    Że też miałaś tyle siły na dwa treningi... teraz trzeba uzupełnić zapas energii ;) Pozdrawiam.