Znam dziewczynę zadbaną, zawsze umalowaną, wylaszczoną, ostatnio była w miniówie, rajstopach z zakolanówkami, na obcasach, krótka kurteczka i z tyłkiem i brzuchem. Ma dziewczyna aspiracje do bycia laską, widzę jak sie przegląda w lustrze, widać, że jest zadowolona z tego co widzi, ale mimo to tapeta tego nie zrobi z niej bóstwa jak nie ruszy tyłka, a nie rusza, bo znam ją... Ale na fejsie jakie ma fotki, gdyby ważyła ze 20 kg mniej to byłyby super.
Aż szkoda, bo śliczna, dzieci nie ma, aż chce się jej powiedzieć "rusz tyłek", zwłaszcza, że jest jej pomału coraz więcej.
Gdybym ja była w jej wieku.....
Wczorajsze menu
-garść winogron
-owsianka
-banan
-kalafior, potrawka z kurczaka z czerwoną fasolą, papryką, dużo papryki i sok
marchwiowo-jabłkowo-grapefruitowy z sokowirówki
-kawałeczek malutki szarlotki (jako owoc)
-serek wiejski z odrobiną tuńczyka, papryką, oliwkami
Trening był, kolejny dzień rev abs
EDIT:
Zostałam źle zrozumiana, nie krytykuję jej, tylko żal mi samej siebie, że się nie ogarnęłam na tym etapie życia. Podziwiam ludzi bez kompleksów, sama nie mam ich zbyt wiele, ale chodziło mi o taką refleksję, że można ze sobą coś zrobić za wczasu, a nie jak ma się już zwisy. Ona jest młoda i niewiele jej potrzeba żeby zmienić się.
Po prostu samej siebie mi się zrobiło żal, bo zobaczyłam w niej odbicie siebie sprzed kilkunastu lat. A można było inaczej. Krótka spódnica, nadwaga i kolejny batonik....
Mileczna
16 października 2013, 18:07oblepiłam się odblaskami cała...mążą się troszkę śmiał ,ale mam na to jedną odpowiedź: w bezpieczeństwie jest do twarzy każdemu.Zreszta póki co o 16 jest jeszcze jasno więc jeszcze nie odblaskuję :))) hm...nie wiem co o tej Twojej znajomej myśleć....i to chyba nie ważne, Ty nad sobą pracujesz i to cholernie świadomie ,więc ja tylko mogę ze wszystkich sił trzymać kciuki....i lecieć na siłownię :)))
jestemaleznikam
16 października 2013, 17:30Wiem o co Ci chodzi z tą twoją koleżanką, czasami chętnie bym zwróciła uwagę takiej jednej żeby się ogarnęła, bo na razie to ma jeszcze nie dużo do ogarniania ;) A co do Mel to wpisałam w google Mel B brzuch i to co mi wyskoczyło to ćwiczyłam w następnym wpisie wrzucę linka. T25 wymiata, po Skalpelu to straszna odmiana muszę resztę treningów ściągnąć :) a o serku nie chce mi się pisać leniwa jestem ;P
sylaslon
16 października 2013, 16:40hahahahaha...nie przejmuj sie zlym zrozumieniem....kazdy jak chce i tak po swojemu interpretuje :)
sylaslon
16 października 2013, 11:07a ja zawsze takie dziewczyny podziwiam i zazdroszcze im.....mimo niedoskonalosci sa szczesliwe i nie przejmuja sie niczym....nie jak ja pare kg wiecej i juz przezywam i wycofuje sie...;)
piekna.i.mloda
16 października 2013, 11:02nie oceniajmy a i nas nie oceniono :P
MllaGrubaskaa
16 października 2013, 10:31Kochana, ale 40 też może być seksowna :))