Wczoraj przyznałam się jak alkoholik na spotkaniu AA do nałogu z którym walczę z różnymi skutkami, zresztą jak większość z nas tutaj, każda ma coś innego.
Od kilku lat nie słodzę herbaty an kawy, wprawdzie nie wypiję gorzkiej czarnej herbaty, ale po prostu jej nie piję, piję owocowe, zielone, yerbę. Kawa tylko z mlekiem i to lura.
Ale bez cukru.
Nie pijam napoi tylko wodę, no chyba, że w drinku, ale to rzadko.
Cukier tylko w czystej postaci :(
Napisałam o tym żeby łatwiej mi było oprzeć się pokusie, bo jednak zlikwidować go z domu się nie da, potrzebny do surówek(w niewielkiej ilości, ale jednak), czasem do ciasta, ale głównie dla gości, zbyt wiele osób u mnie bywa.
Poza tym jestem dużą dziewczynką i powinnam się z tym uporać.
I staram się, wczoraj byłam całkiem grzeczna, nie tknęłam, chociaż kusił.
A wieczorem czekolada leżała na stole i nadal leży i nie tknęłam, nawet nie kusi.
Wczoraj:
-owsianka
-jajko na twardo i garść winogron
-banan
-frytki :( z piekarnika, pierś duszona, buraki
-sok marchwiowo-jabłkowy z sokowirówki
-kanapka z sardynką w pomidorach
I w tym tygodniu (póki co :P ) treningi idą pełną parą, czuję mięśnie, bo za każdym razem ćwiczenie staram się zrobić głębiej, mocniej niż poprzednio.
Super są te ćwiczenia, nie wiem czemu tak mało popularne, na V nie spotkałam nikogo kto to ćwiczy.
Może wreszcie i waga ruszy, mam wrażenie, że w ciuchach mi się poluzowało.
A stało w miejscu zbyt długo.
schocolate
18 października 2013, 21:39RE: Dziś nie było żadnych warzyw do obiadu, niestety pusto w lodówce, trzeba zrobić zapasy! :)
holka
18 października 2013, 17:28Cukier schowaj tak żeby był do niego jak najtrudniejszy dostęp,a czekoladę też lepiej gdzieć upchać (byle nie do żołądka ;) Cudowne jest to uczucie luzu w ciuszkach :) Ćwicz dalej...podziwiam to :)
schocolate
18 października 2013, 13:33Luźne ciuszki---> TO JEST TO!!!! :D menu masz pyszne :) a co do cukru, to ja też go nie używam... w ogóle... ale mnie akurat go nie brakuje, raczej zawsze miałam słabość do słonych przekąsek :)
piekna.i.mloda
18 października 2013, 13:17Brawo za wczorajsze zwyciestwo i niech waga spada .... milego dnia:)
jestemaleznikam
18 października 2013, 13:01życzę Ci żeby się ruszyła zwłaszcza że pracujesz solidnie na to :)
Mileczna
18 października 2013, 10:04pewno ,że sobie zdaje sprawe z tego że te transformy internetowe są z definicji podejrzane...ale tak jak piszesz jeśli jest w tym choć ziarnsko prawdy to szacun...i do roboty. I naprawdę szcun dla Ciebie za opanowanie pokusy - to juz prosta droga do pełnego sukcesu.
Envi40
18 października 2013, 09:11Skoro tak to kup sobie rajstopy uciskowe. To jedyne poza ćwiczeniami co pomaga. Wszystkie tabletki na rynku to wyciąganie kasy. Rajstopy możesz nosić zamiast zwykłych bo coraz chłodniej. Są w różnych kolorach . Zastąpią z powodzeniem zwykłe kryjące.
Envi40
18 października 2013, 08:56Hej:) Dziękuje za wszystkie odwiedziny i komentarze. Mam nadzieję że już niedługo nadrobie wszystkie zaległości, także w twoim pamiętniku:) Jeszcze o zylakach - ją dostałam miesiąc zwolnienia i chyba nie jest to przesadzona ilość wolnego. Po prawie 2 tygodniach mogę stać w miejscu ok 3-4min. Posiedzieć ok 10 min. Chodzić 20min. Potem nogą robi się jak kloda . Ja pracuje w przedszkolu i nie wyobrażam sobie wrócić teraz do pracy. Wiesz co jest najważniejszym przeciwskazaniem przy zylakach? Długie siedzenie. U ciebie kiepsko skoro masz taką pracę. Ale tym bardziej nie czekaj z zabiegiem. Dobrze że cwiczysz !
trocia_iw
18 października 2013, 08:30Widzisz efekty już? Chcę zacząć rev abs, ale na razie jestem ograniczona czasowo przez p90x :-D
MllaGrubaskaa
18 października 2013, 08:28Cieszę się że udało Ci się wczoraj zapanować nad nałogiem :)) Trzymam kciuki żeby dziś było tak samo!