Wróciłam do treningów, spróbuję trochę nadgonić. Migrena sobie poszła.
Z uchem suni na razie nie jest fajnie, tzn zbiera się pomału krew :( nie wiem czy nie skończy się operacją. Znajomej yorczka miała operację na to i teraz ucho jest bolesne w dotyku...
Wczorajsze menu:
-owsianka
-jogurt z bananem i aronią (trzymałam w zamrażarce żeby zrobić nalewkę, ale nalewki raczej już pić nie będę, a aż taka gościnna nie jestem :P )
-kawałeczek jabłecznika na mące razowej
-pierś, brokuły, marchew z groszkiem na mleku bez zagęszczania, sok marchwiowo-jabłkowy
-serek wiejski z tuńczykiem i cebulą
-kostka gorzkiej czekolady
Dziś przypadkiem w necie zobaczyłam coś czego nigdy nie widziałam, a mianowicie kubeczki menstruacyjne. Angielska nazwa jest lepsza mooncup, lepiej brzmi kubek księżycowy.
Używa któraś? Na allegro widzę, że trochę się tego sprzedaje. A negatywne opinie są głównie tych co nie używają, tylko im się wydaje.
http://www.snobka.pl/artykul/hit-czy-kit-kubeczek-menstruacyjny-13495
Wonkaa
25 października 2013, 08:59Łączę się z Tobą w bólu. Mam migreny z aurą. Stres i zmęczenie - najgorsi wrogowie i oczywiście@. Ale za to częściej niż inni dostrzegamy uroki życia, bo po każdej migrenie się zachwycam, jakie życie jest piękne.
Kasia2701
25 października 2013, 05:43Oj ty jesteś biedna z tą migreną, dużo zdrówka dla ciebie ja i pieska :))) POZDRAWIAM
jestemaleznikam
25 października 2013, 00:11powinnaś dostać etat zawodowego kopacza ;)))))
jestemaleznikam
24 października 2013, 23:51Chętnie poczytam, i zobaczę nawet nie wiedziałam że coś takiego istnieje ;)
piekna.i.mloda
24 października 2013, 22:20dobrze, ze lepiej sie czujesz :)))
Brusiaa
24 października 2013, 21:45Fajne te kubeczki pierwsze slysze moze i bym sie skusiła ale mysle ze w moim wieku juz blizej menopauzy oby hehe zazdroszcze serka wiejskiego jak chcesz sobie menu przeliczyc na kcal polecam te stronke http://www.ilewazy.pl/dziennik
holka
24 października 2013, 16:15Bardz fajne menu :) Psinka biedna...oby jednak udało sie tej operacji uniknąć.Dobrze,że migrena Cię opuściła i możesz znowu szalećz ćwiczeniami :)
Babcia.Weatherwax
24 października 2013, 15:37Ja czytałam trochę o nich, czasami nazywają je Diva Cup. W sumie większość opinii jest pozytywnych, dziewczyny mówią o wygodzie i higienie. Ale pomału zaczynają się głosy negatywne, bo po dłuższym używaniu, a nie zachowywaniu odpowiedniej higieny używania zaczynają się różne przypadłości na tle bakteryjnym. W sumie dziewczyny same sobie winne, ale tzreba pamiętać, że ich stosowanie ma swoje wymagania. A tym, jak je się stosuje, wkłada i dobiera dobrą moim zdaniem recenzję zobaczysz tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=LSz9KLdkfqE
MllaGrubaskaa
24 października 2013, 14:27Dobrze że migrena sobie poszła. O tyc kubeczkach słyszałam, ale się nigdy w temat nie zagłębiałam.