Dziś leniwa niedziela, ale jestem grzeczna, jedynym grzechem póki co :P było bardzo późne śniadanie, ale tak to jest jak się śpi do bólu.
Rano była owsianka, potem obiad kasza gryczana z gulaszem (szynka wieprzowa bez żyłek, cebula i przyprawy, żadnej zasmażki) i buraczki
Wieczorem dwie kromki chleba IG ze śledziem w pomidorach z puszki (nie krzyczeć na konserwę, bo jadam rzadko, tzn kilka lat nie jadłam, ale jakaś chęć mi przyszła) i pół granata i lampka wina na lepsze trawienie :P (domowe malinowe dostaliśmy w prezencie, całkiem niezłe tylko za słodkie).
Przez "wczesne" śniadanie o 13 zabrakło czasu na więcej posiłków...
Wyciągnęłam męża na długi psiowy spacer mimo deszczu i cud się stał, przestało padać...
Była któraś na roll masażu? Jutro się wybieram, bo okazało się, że u nas jest babska siłownia i m.in. dwie takie maszyny za 7zł za godzinę.
http://fashionbyfit.pinger.pl/m/18303880
Może też spróbuję pierwszy raz w życiu pobiegać na bieżni, nie znam tego uczucia.
Jest też platforma wibracyjna i też pytanie, czy macie z nią doświadczenia?
I zaczyna nam się klarować sylwester w sporym gronie na sali, ale sami znajomi i znajomi znajomych, oby wyszło organizacyjnie.
Ps. Czekolada i ciasto na stole leżą i w ogóle nie kuszą, niesamowite, leżą od kawy poobiedniej, więc miały czas kusić, ale oswoiłam bestie ;)
holka
4 grudnia 2013, 13:54Ależ masz silną wolę,że słodyczy Ci się nie chce pożreć ;) Rollmasaż widziałam ale nigdy nie próbowałam...na platformie wibracyjnej byłam ze 4 razy ale jakoś nie wierzę w jej cudowne moce.Ciekawa jestem Twojej opinii.
MllaGrubaskaa
2 grudnia 2013, 11:13Zaczynam się Ciebie bać :))
MllaGrubaskaa
2 grudnia 2013, 10:47Czasem potrzeba takiego leniwego dnia ;) Nie krzycz kochana, postaram się być z wami, ale jakoś kiepsko nastrojona ostatnio jestem.
MARCELAAAA
2 grudnia 2013, 10:10No ale niedziela właśnie po to jest aby odpocząć:)Nic nie robić tylko ładowac baterie :)
Mileczna
2 grudnia 2013, 09:29tak naprwde ja spróbowałam zupełnie nie dawno surowego szpinaku i jestem zakochana...można go tez troszke zblanszoać - ale ja jestem zdecydowanie za leniwa na to :)
Mileczna
2 grudnia 2013, 08:05no i wymiatasz - żadne ciasta Cie nie ruszaja ,brawo! Smakersy zaraz opisuję ,usiłowałam dodać przepis przez vitalie ale net mi tak zamula że raczej się to nie powiedzie :)) u mnie tez w klubie sa te urzadzenia ,rollery są cały czas obsiedziane :) sama jestem ciekawa czy to daje efekty ,a co do platformy to koleżanka dostała jeden "zabieg" gratis ... mówiła ,że śmieszne uczucie i że naprawde człowiek zchodzi z tego umęczony :)
wiosna1956
1 grudnia 2013, 21:28roll masaż twarz to ja robię sobie sama ! u mnie cały dzień padało , na obiad też jadłam kaszę ale bez mięsa...... bo za dużo dziś miałam z mięsem doczynienia .. dobrej nocy !
Martynka155
1 grudnia 2013, 21:17Gratulacje z powodu oswojenia bestii!!! U mnie też takie leżą i też dałam im radę:) Dzielne z nas dziewczynki- prawda?