Dziś postanowiłam policzyć ile to już dni jestem na diecie i jak widać w tytule wychodzi na to że 36. Myślałam że będzie gorzej, przy ostatniej próbie odchudzania wytrzymałam 3 tygodnie. Teraz jest inaczej, mam jakieś inne nastawienie, jakoś mi łatwiej. Obym nie wypowiedziała tego w złą godzinę. Myślę, że duże znaczenie macie tu Wy, to że mam wsparcie z Waszej strony oraz w mojej rodzinie.
Caffettiera
4 lutego 2017, 15:09Często porzucamy diety, bo robimy je zbyt restrykcyjne. Mam nadzieję, że jesz i zdrowo i tak jak lubisz. Zanim się obejrzysz, wejdzie Ci to w nawyk :)
kargar
4 lutego 2017, 13:39gratuluje dobrze Ci idzie .... tak trzymaj .... :))
tikaa
4 lutego 2017, 12:36Bo najważniejsze jest to aby wszystko ułożyć w naszej główce :)
grzymalka2016
4 lutego 2017, 13:04To prawda. Teraz w ogóle staram się nie myśleć o tym że zjadłabym to czy tamto, jak mam na coś chęć to po prostu szukam jakiegoś dietetycznego zamiennika.