Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przymusowe (?)świętowanie...


Wczoraj nie mogłam się połapać na tej stronie i nie udało mi się napisać ani słowa...dzisiaj nadrabiam zaległości. Dzień z dietą był ciekawy, bo tworzenie dań przeze mnie, kiedy w domu pełno gości, to nie byle jakie wyzwanie. Poradziłam sobie, a nawet dwie osoby zjadły taki sam obiad. Był wyborny. Dzieciom smakowały dzisiejsze kanapeczki na drugie śniadanie, szczególnie brzoskwinie i orzechy. Zadziwiły się połączeniem twarożku z płatkami owsianymi.
Na obiad zamiast ryżu sporządziłam risotto z kaszę gryczną. Super zamiennik. Mam nadzieję, że kaloryczność zbliżona do zamiennika?! W ogóle jak na razie, odpukać. Potrawy są zjadliwe i mam nadzieję, iż tak będzie do końca. Oby dały rezultat i radość z chudnięcia.
  • uleczka44

    uleczka44

    3 maja 2010, 18:48

    wszystko pomału się poukłada, diety vitalii są naprawdę dobre. Mój mąż wiele potraw zjada razem ze mną, tak, że łatwiej mi gotować. Pozdrawiam.