Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 36


Przez ostatnie dwa dni humor nie dopisuje :( zaczyna się ,,gorący" okres i ja już podświadomie czuję zmęczenie, na dokładke dowiedziałam się, że wydłużą mi się godziny pracy i nie wiem jak ja to pogodze ze studiami. Teraz wychodzę o 7.30 i wracam o 18-19, po zmianie to już tylko mi zostanie czas żeby poćwiczyć, umyć się i iść spać (szloch) cholerne życie, jak człowiekowi się wydaję, że wszystko zaczyna się układać to coś musi spieprzyć sprawę :< 

Śniadanie: jogurt naturalny + 0,5 banan + siemie lniane + rodzynki

II śniadanie: 1 kromka chleba z masłem i serem żółtym + parę orzeszków laskowych + parę chrupek + gruszka

Obiad: jabłka zapiekane z kaszą manną 

Kolacja: arbuz

* 1,5 l wody, 250 ml kawy rozpuszczalnej z mlekiem

  • ZawszeWinna

    ZawszeWinna

    11 czerwca 2015, 19:43

    Mnie też męczą te gorączki, ale nie możemy się poddać, musimy walczyć do końca :)

  • betterthanyesterday

    betterthanyesterday

    11 czerwca 2015, 10:16

    ja też czuję się zmęczona latem :( nie chodzisz głodna na takiej dziecie? tak w ogóle zdałam sobie sprawę ze zaczęłyśmy odchudzanie tego samego dnia :)

    • hepiolcia

      hepiolcia

      11 czerwca 2015, 18:07

      Ja uwielbiam lato! :D chodziło mi o to, że dla zaocznych zaczyna się sesja i mam multum nauki a przy pracy ciężko to pogodzić ;) fakt, czasem nie pilnuje tych posiłków a szczególnie obiadów i ich godzin ale staram się w miarę możliwości, głodna raczej nie chodzę :) trzymam za nas obie kciuki :D