To już chyba nawet nie lenistwo tylko jakaś depresja późnowiosenna. Nie chce mi się kompletnie NIC
Sytuacja jedzeniowa fatalna - dużo śmieci, bomb kalorycznych. Sytuacja ruchowa podobnie - 0 ćwiczeń i biegania.
Niech ten marazm już się skończy, niech się wreszcie wezmę w garść i niech wreszcie zaświeci słońce!!!
roogirl
14 maja 2015, 15:23Ostatnio nawet nie było tak źle, ale dzisiejsza pogoda nastraja...ehem.. nie nastraja na nic w ogóle. Oby się poprawiło. Dzięki za odwiedziny i powitanie.
Nejtiri
30 sierpnia 2014, 13:18hop hop, lato mija.. co u Ciebie? ;)
jolakosa
3 czerwca 2014, 14:16zawzięta z tymi zaporszeniami byłaś :) nie mam zwyczaju ostanio przyjmować zaproszeń ale witam :))))
niezapominajka33
3 czerwca 2014, 10:21Masz rację, jak słońca nie ma to się nic nie chce :(, sama w tedy szukam czegoś dobrego do zjedzenia, a przerażenie mnie bierze jak mam się ruszyć ...Trzeba się spiąć.