Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziś się widzę z moim


Okropnie się stresuję. Od samego rana mam beznadziejny dzień, bardzo stresujący dzień.

Nie wiem co to będzie na tym naszym spotkaniu. Chyba kompleksy mnie dopadły. On jest totalnym przeciwieństwem mnie. Stanowczy, pewny siebie, aż mnie onieśmiela. Niby zamknięty w sobie, niby przyjaciół nie ma jakiś bliższych, ale inni uważają go za przyjaciela i zawsze jest tłumek ludzi wokół niego. Kasy zarabia mnóstwo, rodziców ma świetnych, rodzeństwo też wspierające.

Ja jedyne co mam mu do zaoferowania to siebie i nic ponadto. Nawet wstyd mi go byłoby zabrać do mojego rodzinnego domu. Rodziców temat pominę, rodzeństwo mam toksyczne, też bym nie chciała ich przedstawiać, znajomych już nie mam, wszyscy powyjezdzali, dosłownie. Praca stresująca, złe godziny, które skutecznie utrudniają życie prywatne. Pracę akurat pewnie będę zmieniać, jak skończę robić projekt społeczny, albo gdy chociaż mi się wszystko w tym temacie wyklaruje. Na razie nie mam głowy do tego, tyle się dzieje. No ale zanim zmienię pracę to pewnie 3 miesiące mina. 

Pamietacie że znowu dalej studiuję? To właśnie się dowiedziałam, że uniwersytet nie utworzył mojej specjalizacji, co jest totalnie śmieszne, bo ludzi jest aż zanadto by utworzyć 2-3 specjalizację z 5 niby możliwych do wyboru a wrzucili wszystkich do jednego wora. Więc opcje mam tylko taką, by zdać wszystko z najlepszą srednia i zmienić uniwersytet od marca. Także trochę życie namieszało i nie wiem jak to posklejam, z pracą, chlopem, mieszkaniem itd.

Slabo, że nawet nie mam się kogo o cokolwiek doradzić. Mam niestety bardzo toksycznych ludzi w około i na razie nie ma jak się stąd wydostać.

Czuje się całkowicie nieaktrakcyjna. Wizualnie, życiowo i mentalnie.

  • Joanna.29

    Joanna.29

    25 stycznia 2022, 11:52

    Glowa do.gory. Masz siebie i to ty jesteś najważniejsza. To jest najcenniejsze co możesz mu dać. Życzę przede wszystkim byś nauczyła się kochać siebie i wierzyć w swoje możliwości. Bo czytając ciebie jak bym czytała siebie sprzed roku...

  • barbra1976

    barbra1976

    25 stycznia 2022, 09:10

    Mieć do zaoferowania siebie- to właśnie o to chodzi. Wszystko inne może się zmienić. Co do ostatniego zdania, absolutnie wszystko zaczyna się w głowie. Trzymam kciuki.

    • barbra1976

      barbra1976

      25 stycznia 2022, 09:19

      Atrakcyjna wizualnie jesteś bardzo, reszty nie znam, za mało jeszcze tutaj czytałam.

  • Luckyone13

    Luckyone13

    24 stycznia 2022, 22:15

    Z perspektywy lat powiem tylko, że może on właśnie potrzebuje kogoś, dla kogo mógłby być oparciem i o kogo mógłby się zatroszczyć? Faceci lubią być pomocni. Jesteś przecież mocno pracowita i przebojowa i nie jesteś lelum polelum bez swojego zdania, a to już dużo. Faceci nie zawsze szukają ideału. No i na pewno chcą się czuć potrzebni, więc jeśli życie Ci dokopuje, rodzina dokopuje, to może przez wsparcie Ciebie będzie czuł się zaangażowany i potrzebny?

  • BlushingBerry

    BlushingBerry

    24 stycznia 2022, 21:24

    Na vitalii zawsze ktoś chętnie doradzi 👍👍 nawet bez pytania 😆

  • Cargulena

    Cargulena

    24 stycznia 2022, 21:03

    Skąd tyle pesymizmu u takiej silnej, twardej, ambitnej i inteligentnej kobiety? Dasz radę! Jak pokocha, to nie ucieknie od trupów w szafie. 😉

  • rybka82

    rybka82

    24 stycznia 2022, 17:02

    Czy on będzie sobie układał życie z Tobą czy Twoja rodziną? (Zresztą tak samo jak Ty, a uwierz mi nie wszystko złoto co się świeci i czasem z rodziną to tylko na zdjęciu i to taka gra pozorów), jest starszy to ma lepszą pracę, Ty jeszcze studiujesz więc Twoja praca to pewnie bardziej dorywcza jest a nie żeby robić w niej karierę...coś musiało mu się w Tobie spodobać i tego się trzymaj a nie szukasz dziury w całym :) Ps zawsze mi się wydawało ale co jak co ale rodzinę masz wspierającą i masz ciepłe relacje ;)

    • iamcookie3

      iamcookie3

      24 stycznia 2022, 17:37

      Bo ja jestem wspierająca i ciepła, pewnie dlatego tak Ci się wydawało. Głupio to zabrzmi, ale podobno robię dobre pierwsze wrażenie (niechcący) i ludzie mają o mnie lepsze wyobrażenie od tego jaka jestem w rzeczywistości. Później rzeczywistość weryfikuje te wyobrażenia

    • iamcookie3

      iamcookie3

      24 stycznia 2022, 18:10

      Jeżeli chodzi o moją rodzinę... to na przykład sytuacja z dzisiaj. siostra ma urodziny w pn, na czwartek wszyscy się umówili na 16. Ja powiedzialam że nie mogę w ten dzień i o tej godzinie, bo pracuje do 18. i w pt, sb i nd mam 3 egzaminy zaproponowałam np poniedziałek. To oni że gdyby mogli w poniedziałek to by spotkali się w poniedziałek i że to ja zawsze robię problemy i że jestem nienormalna bo to są urodziny siostry xD i teraz nikt z rodzeństwa się do mnie nie odzywa, chociaż każdy wie że pracuje do 18. ale oczywiście niedługo się odezwą do mnie, bo znowu coś będą chcieli

    • nomorefat

      nomorefat

      24 stycznia 2022, 19:06

      Przykre to :( powodzenia na spotkaniu!

    • rybka82

      rybka82

      24 stycznia 2022, 19:10

      ojej, współczuję :( skoro oni nie mogą w pon a Ty w te dni to nie można zaproponować innej daty żeby każdemu pasowało? jeżeli nie, to idź do siostry w pon (kiedy będziesz mogła). widzisz pozory mylą :(