Półtora tygodnia za mną i efektów na razie nie ma :P To znaczy są... ale nie na tym polu na którym bym oczekiwała, jeśli chodzi o odchudzanie. Rozmawiałam z jednym trenerem, ponoć kompetentnym. Uznał, że może mi być bardzo trudno odsłonić mięsnie, bo mój fałd tłuszczowy nie jest duży, ale w stosunku do innych miejsc - jest pokaźnych rozmiarów. I to oznacza, że szczupleję nierównomiernie. Ja to wiedziałam i widziałam, ale gdy ktoś inny to potwierdzi to zupełnie inaczej patrzy się na sytuację.
Słuchajcie, co robicie gdy macie ochotę na jedzenie, bo Wam się nudzi?
Wiem, że najlepszą metodą jest zajęcie się czymś, ale na przykład tak jak teraz w weekend - całe dnie siedzę przy komputerze, więc jest to niby jakieś zajęcie, biegać nie pójdę czy coś takiego, ale to takie zajęcie, że i tak człowiek może się wynudzic konkretnie mimo intensywnej pracy. I ten nawyk sięgania po kawę, jedznie jest.
Szydełkować nie umiem i nie chcę się uczyć :P
Macie jakieś patenty?
Oprócz żucia gumy 🤪 Szukam nowego hobby, więc może Wy lubicie coś co jest czasochłonne? Ale niekoniecznie musi to być hobby, może po prostu macie jakieś patenty.
Trochę przedstawię Wam jak to u mnie teraz wygląda i skąd pojawił się problem jedzenia z nudów.
Generalnie to z tego, że jem 2 razy dziennie, zazwyczaj o 13-14 i 22. Mam około 8h kiedy nie jem i po prostu brakuje mi uczucia mielenia zębami 🤪 Nie, że mam ochotę na coś do jedzenia, bo mam ochotę pomielić po prostu 🤪 Nie jestem w tym czasie głodna i nie mam ochoty na jedzenia, bo brzucho jest pełny 😵 Ale szukam, a jak już znajdę to i tak mi się tego nie chce jeść. Niby gumy są okej, ale chciałabym te gumy czymś zastąpić i jeszcze na nic nie wpadłam fajnego. Nawyki to utrapienie 💣
Czym Wy się zajmujecie w chwilach kiedy na przykład zupełnie nic nie musicie?
barbra1976
25 stycznia 2022, 09:15Czytam, zajmuję się kwiatkami, idę na rower. Z nudów nie jem, bo się nie nudzę. Tak, uczucie potrzeby mielenia jest straszne, jak już całkiem się nie chce odczepić, robię sobie kawę. A u ciebie to jest boskie, te dwa posiłki.
Luckyone13
24 stycznia 2022, 22:21Mam ten sam problem: jedzenie z nudów. A już jak coś oglądam / czytam to muszę skubać słonecznik! uhhhhhh!
Cytrynowaaa
23 stycznia 2022, 22:43U mnie przy diecie pomogło picie wody, teraz już nie myśle o jedzeniu, samo przyszło. Motywują mnie utracone kilogramy 😉
ognik1958
23 stycznia 2022, 20:26Hmm..jest prosty patent na niejedzenie po prostu...zakochać się i ... te motyle w brzuchu skutecznie odstręczają od jadła -czego i Ci życzę -tomek
iamcookie3
23 stycznia 2022, 21:16Dziękuję !
BlushingBerry
23 stycznia 2022, 19:35Też się chętnie dowiem :D Ja piję herbatę litrami (nie pomaga) :D
iamcookie3
23 stycznia 2022, 21:15Gume jeszcze trzymam w ustach właśnie 😅 ale to zla metoda to nie odzywczaja od żucia 😅
czekoladinka
23 stycznia 2022, 19:09Czasem pomaga zielona herbata.
iamcookie3
23 stycznia 2022, 19:26piję ją teraz właśnie litrami . pomaga, bo miło jest mieć coś w ustach . i rosół też pije sobie, chyba najlepiej mi pomaga. teraz tak sobe myślę, że muszę to przeczekać, na pewno kiedyś to przejdzie
aska1277
23 stycznia 2022, 19:03Ja uciekam w sprzątanie lub czytanie książek ;)
iamcookie3
23 stycznia 2022, 19:28nie cierpie sprzątać ponad to co jest konieczne :D ale dzięki za pomysły !
rybka82
23 stycznia 2022, 18:23Mnie jak wciągnie książka lub jakiś serial to przepadam :) lub jak wychodze na spacer to też z reguły jeść mi się nie chce :) albo jak gadam przez telefon lub jak mam coś ważnego do zrobienia (w pracy). Żeby mielić to może marchewka, picie a i po umyciu zębów też mi się chce mniej jeść ;)
iamcookie3
23 stycznia 2022, 19:28problem w tym, że ja w ogóle nie jestem głoda, ani ochoty nie mam a sam ten odruch mielenia mam ostatnio taki sillny. równie dobrze mogłabym żuć papier. może zaczne coś kleić z zapałek ? tak mi własnie przyszło do głowy. dzieki za inspiracje !
Wolfshem
23 stycznia 2022, 18:05Puzzle...nie dosypiam, nie dojadam, nie sprzatam. Wiec nie wiem, czy moge polecic 😂
iamcookie3
23 stycznia 2022, 19:22ej, ja też myślałam o puzzlach ! coś w tym musi być
Wolfshem
25 stycznia 2022, 22:59Uwazaj, to moze wciagnac, mozna zagracic puzzlami mieszkanie, zarosnac brudem, chodzic ciagle niewyspanym i ograniczyc kontakty socjalne do niezbednego minimum ;) I mocno odchudzic portfel 😉
Julka19602
23 stycznia 2022, 18:04Niestety z nudów też sięgam po pokarmy. Trudno to zwalczyć. Ale trzymam kciuki za Ciebie. Pozdrawiam
iamcookie3
23 stycznia 2022, 19:23dokładnie. człowiek ani głodny, ani nie ma ochoty, a jednak by pomielił