witam serdecznie, ogólnie zastój mam w pisaniu notek do pamiętnika, ale spokojnie z odchudzaniem co dnia na przód, codziennie biegam na rowerku po 100 - 200 kcal, staram się unikać słodyczy i tłustych rzeczy, jem małe porcje ale częściej, staram sie wplatać w dietę owocę. dziś zaczynam także pić zieloną herbatę, a tak na co dzień to raczej woda, nie soki. chociaż czasem się napiję albo zjem coś niezdrowego - to jasne
waga na dzień dzisiejszy wyynosi 66 kg :), -2 kg niby nic, ale jednak zawsze coś, trzeba się cieszyć z małych postępów bo za nimi idą duże, oby do końca lipca udało mi się zrzucić 5 kg, trzymajcie kciuki! :3
a tu mała motywacja, patrzcie leniuchy, ta piękna pani dała radę, dlaczego my mielibyśmy nie dać? raz, dwa trzy do roboty! :)