Czas nadal leci jak szalony......a u mnie totalna chandra......nie wiem czy to z powodu pogody czy innych czynników. Nadal mnie dręczy moja mama.....Zosia co prawda pokonała lenia jeśli chodzi instrument ale teraz dopiero wychodzą jej braki.....chodzi o to, że często chorowała w te dwa poprzednie lata i niestety parę rzeczy nie jest nadrobionych.....jutro ma występ......powinno jej puść dobrze......bo jest przygotowana, ale na następnej lekcji Pani rozpoczyna z nią nadrabianie.
Została pochwalona za polski......wreszcie polubiła i to bardzo matematykę....jestem z niej dumna.....bo pomimo, że jest w klasie od wszystkich o rok młodsza to daje sobie super radę.....
Dzisiaj sprzątam i prasuję......ostatnio zaniedbałam mój przybytek......moją oazę......bo trochę podecoupagowałam
Oto efekty mojej pracy.....z niektórych rzeczy jestem zadowolona z niektórych nie.....ale to tak bywa w tym hobby.....
To są słoiki na makaron
To są pojemniki na suszone grzyby.....w końcu zbliżają się święta.....
To jest butelka na nalewkę.
To jest butelka na sok malinowy.....
To pudełko nie ma przeznaczenia. Zrobiłam je podobnie jak inna dziewczyna i chyba mi się udało....
MickeyMouse.
4 listopada 2013, 21:13Ostatnie pudełko jest prześliczne! ; )))
Inka1233
30 października 2013, 22:10świetne rzeczy robisz......tez bym tak chciała...... Pozdrawiam
moderno
30 października 2013, 13:05Fajne te Twoje pudełeczka , flaszeczki i puszki. Pozdrawiam
araksol
29 października 2013, 23:08No no ale pięknie wszystko wyszło... Ja coś ostatnio decoupage nie robię bardziej dziergami i biżuterię robię....
rozanaa
29 października 2013, 22:33Podziwiam Twoje umiejętności, piękne pojemniczki:))
gosiulek1
29 października 2013, 22:29Gratuluję pięknych zdolności. Chciałabym mieć takie cuda w domu, ale niestety mam dwie lewe ręce. :/ Niesamowite są te cudeńka. :)
marii1955
29 października 2013, 21:14Niesamowicie piękne są te Twoje "produkcje" :) I nie dziwię się , że tak Ciebie to pochłonęło ... Pozdrawiam :)))
sylwiana54
29 października 2013, 20:45Brak słów na określenie tych pieknych rzeczy :)
Elamela.gd
29 października 2013, 20:14piękne !!!!! współczuję jeżeli z mamą nie zgadzasz się jeżeli chodzi o Zosię :(((( ja zawsze też bardzo dbałam o naukę moich dzieci i zawsze je "podsadzałam" jeżeli mogłam !!!!
mania131949
29 października 2013, 15:38Piękności te Twoje arcydzieła! A skąd serwetki bierzesz? Wiem, że wieś pociąga spokojem, ale akcji gnojnej Ci nie życzę :-)))). Może Twoja wieś będzie obywać się bez tego?
tulipankowo
29 października 2013, 15:22śliczne,a te ostatnie pudełeczko to cudo:)Pozdrawiam
filipinka1
29 października 2013, 15:11piękne te Twoje cacuszka :)
magdasobejko
29 października 2013, 14:29śliczne te dzieła :)
Nefri62
29 października 2013, 13:54ładne rzeczy robisz. pozdrawiam
Alianna
29 października 2013, 13:28Robisz bardzo ładne rzeczy, naprawdę. Co do dręczenia przez mamę, to współczuję. Mam to już za sobą, ale była to ogromna trauma i długo z tego wychodziłam. Pomogła mi metoda radykalnego wybaczania. Buziaczki
fiona1971tlen.pl
29 października 2013, 13:24Robisz cuda