Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień #26 -umarłam!!! + FIT MOTYWACJE


Witajcie!!!
Pełna uśmiechu, ściskam Was! 
Dzisiaj... zamiast Skalpela, zrobiłam killera
To były najlepsze-najgorsze 45 minut w moim życiu! Pot dosłownie lał mi się po tyłku.. 
Ale, nie mogłam przestać się uśmiechać podczas treningu!
Tryskam pozytywną energią, na sam koniec o mało się nie popłakałam.. wytrwałam do końca, z jeszcze większym bananem. 
Z tej okazji, powrzucam parę zdjęć-motywacji. 

Powiem Wam że nigdy nie byłam z siebie tak dumna... 
Z rana zrobiłam trening Mel B na pośladki, teraz Killer- Ewy, a jeszcze czeka mnie kolejne 10 min z Mel B na brzuch :)  Rozkwitam.. Wierzę, ze tak jak obiecuje Ewa, za 4 tygodnie z Killerem odmieni się nie tylko moje ciało, ale i cała ja.

Życzę Wam wszystkim dobrej, romantycznej nocy.. I nie zapominajcie o treningu.. Będziecie tryskać pozytywną energią!! 
  • infinitylady

    infinitylady

    8 lutego 2014, 21:10

    Dziękuję ślicznie za tak ciepłe słowa! :) Trzymam za Ciebie kciuki! Wszystkiego dobrego! :)

  • ariss

    ariss

    8 lutego 2014, 21:04

    O kurde gratulacje!!!! Ja tam się nigdy do ćwiczeń z Ewą nie przekonam :D ale wielki podziw z mojej strony! Życzę żeby te ćwiczenia dały cudowne efekty! :)