Dzisiaj mój #47 dzień.. Jak to szybko leci...
Dzisiaj, ostrzegam... mogę się trochę rozpisać.. Ale powiem wszystko to, co mi leży na sercu...
Po pierwsze, nawet jeśli Ciebie nie znam, Dziękuję Ci.
Robię to dla Ciebie. Codziennie staram się dodawać wpisy, staram się motywować, i wsparcie które dostaję od Ciebie jest niesamowite.
Również, jeżeli należysz do osób które nie mają wsparcia od innych.. Masz je ode mnie.
Zawsze możesz mnie tu znaleźć. Ja w Ciebie wierzę. Wiem, że możesz osiągnąć więcej niż Ci się wydaje :) Wiem to.. Sama po sobie...
Ja, z osoby która głodziła się, płakała po nocach... wyrządzała sobie sama krzywdę.. Przeszła do osoby pełnej życia, uśmiechających się do wszystkich, osoby która zaraża ludzi uśmiechem...
Nie mówię tego tylko dlatego ze chcę się nad sobą użalić czy coś... Nie. Ja odbiłam się z samego dna. Uwierzyłam że ''dieta'', to nie jest coś okropnego.. Same warzywka 24/7... Teraz wiem, jak bardzo jest to przyjemne. Jak fajnie zjeść wieczorem pyszną owsiankę, jogurt naturalny, banana, kiwi... Pycha! Aż mi ślinka leci :). Kiedyś, byłam dziewczyną która na kolacje jadła paczkę chipsów, i batonika..
Omijałam sport, duuuużym łukiem. Nienawidziłam tego.
A teraz? Cieszę się aktywnością fizyczną! Uwieeelbiam to :)
Każdy z nas jest wyjątkowy...
Oglądałam dzisiaj bajkę disneya... tak.. dokładnie...
Ale, nauczyło to mnie czegoś.
Zawsze walcz o swoje marzenia. Dąż do tego, nawet jeśli nikt w Ciebie nie wierzy! Uwierz w Siebie! Jesteś wspaniała. Możesz osiągnąć wszystko czego tylko zapragniesz.
Ale.... Samo się nie zrobi. Nic się samo nie zrobi.
Podzielę się z wami moim mottem życiowym.. Tak na dobranoc.. Otrzymałam go od mojej chrzestnej. Jest to naszyjnik z moim imieniem. A na odwrocie jest napisane :
Przepraszam, jeżeli dzisiejszy post nie przypadł Wam do gustu.. Ale chciałam powiedzieć coś Prosto z Serca..
Dzisiaj, oczywiście ćwiczenia zaliczone! :)
Trochę więcej na pośladki... bo zamiast tylko 10min z Mel B zrobiłam Ewę Chodakowską Brazylijskie pośladki, oraz Victoria's secret Butt workout 13min.
Zaczynam ostrooooooo się za nie brać :)
Oczywiście, Turbo zrobione, Ewa 6x6 zrobione, i ćwiczenia na brzuch 7min + 8min ABS :)
Życzę Wam miłego tygodnia :)
Ja zaczynam lubić poniedziałki...
Nowy tydzień, nowe wyzwania :)
Dobranoc.
Kaatiez
3 marca 2014, 21:36No i prawidłowo. Bo najważniejsze to zmienić myślenie! :))
BedeWalczycDoKonca
3 marca 2014, 08:31Jesteś niesamowita ! ;* Oby było tutaj więcej takich wpisów... ;) Buziaki !! ;*
piatek55
3 marca 2014, 07:50Świetny wpis ;) Powodzenia :)
Anakra
2 marca 2014, 23:23Najlepsze są posty od serca :)
zdrowa.dieta
2 marca 2014, 22:37Jesteś dzielna :) Powodzenia :** :)
Angela104
2 marca 2014, 22:23świetny wpis, widać że od serca :) Dobrze, że można na ciebie liczyć. Powodzenia ;)
slimsoul96
2 marca 2014, 22:16nie przypadł do gustu? Post wręcz wspaniały, czuć że od serca. Daje mocnego kopa, wiele sił i przynosi uśmiech :) I po takich ćwiczeniach to poślady raz dwa będą jak marzenie ;**