Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Małe podsumowanie ostatnich dni. Trochę prywaty.
FOTO


Hej! <3

Nie wiem co mam Wam napisać. Waga skaczę jak głupia.. Myślę nad pomiarami, ale zobaczymy jak będzie. Dietą w miarę, ćwiczenia okej! :D Ogólnie leniwa jestem, nawet pisać mi się nie chce.

Mój zestawik:

*Mel B pośladki

* Mel B brzuch

* Mel B abs

* Mel B nogi

* Tiffany boczki

Właśnie sobie piję kawę i chyba pójdę się wykąpać i obejrzę jakiś film. W nocy muszę jechać po siostrę na 18, a ja zamiast spać to filmy będę oglądała, ale dobra haha :D. POLECICIE KOMEDIĘ ROMATYCZNĄ?

Dołuję się trochę.. A zakochałam się cholera! To trwa i trwa.. A On ma dziewczynę. Wiem, że coś do mnie czuje, już kiedyś mi to powiedział. Niby się do siebie uśmiechamy, gadamy i wgl, ale nie umiem Mu powiedzieć co czuję.. No teraz nie powiem, bo przecież nie jest sam! :< W sumie jakby był wolny to też bym tego nie zrobiła.. (pot)Wszystko się układa nie tak jakbym chciała..

Koniec tego marudzenia, uciekam stąd.

Buziaki! (zakochany)

Moja fotka 'na lekko wciągnętym brzuchu'. Tak ma wyglądać!!!!

Dzień bez słodyczy

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31

Dzień z zestawem ćwiczeń

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31

Dzień z balsamowaniem

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31

 

 

 

 

 

  • Vacaburra

    Vacaburra

    19 maja 2014, 01:11

    Niektorym sprawom trzeba pozwolic isc w swoim tempie i zając sie tymi na które mamy bezposredni wpływ i wziac je w nasze rece! Buziaki!

  • amarse

    amarse

    18 maja 2014, 19:07

    Wiesz mamy podobną figurę bo mimo dużych liczb nie wygladamy jakoś strasznie :)

  • Lluvia.Loxar

    Lluvia.Loxar

    18 maja 2014, 18:58

    Zazdroszczę Ci takiego brzuszka ;) Zobacz: 500 dni miłości, Jestem na tak, Nigdy nie będę twoja, Ślubne wojny, Amelia, Joe Black, Dziś 13 jutro 30; klasyka: filmy z Audrey Hepburn: Sabrina, Miłość po południu. Pozdrawiam :)

  • Metamorfoza.

    Metamorfoza.

    18 maja 2014, 16:00

    Ojj, zdecydowanie nie pakuj się w to. Jesteśmy kobietami, powinnyśmy się wspierać - pomyśl, że na miejscu tej dziewczyny możesz kiedyś być Ty - oszukiwana latami. To jest jakiś horror! Nawet bym na takiego faceta patrzeć nie chciała a już tym bardziej się wiązać, bo nie opędziłabym się od myśli, że tak jak teraz wykorzystuje i okłamuje swoją laskę, kiedyś zrobi to ze mną... Masakra. Co do komedii romantycznych, moje ulubione to: Holiday, Safe haven, One day, Notebook, No Reservations - poczytaj, z pewnością wybierzesz coś dla siebie. P.S Jakie Ty masz mięśnie brzucha, WOW! ;)

    • Invisible2

      Invisible2

      18 maja 2014, 16:31

      Tak, masz rację! To trudne, nawet bardzo, ale muszę z tym skończyć.. No Reservations nie widziałam, a resztę znam także trzeba zobaczyć! Dziękuję:)

  • UlaSB

    UlaSB

    18 maja 2014, 08:24

    Też mam takiego jednego, co ma dziewczynę, a ja za każdym razem jak go widzę, to mi wszystko mięknie ;) Ale pogapić się fajnie :) Widzę, że masz już nieźle zarysowane mięśnie - brawo! Nie poddawaj się, a zobaczysz jakie będą efekty, wszystkim kopary opadną :D

    • Invisible2

      Invisible2

      18 maja 2014, 10:45

      Oj, pewnie większość kobiet takich ma niestety :) dzięki:))

  • chiddyBang

    chiddyBang

    17 maja 2014, 23:59

    ma dziewczyne? nie pakuj się w to. Tkwie w czyms takim od 3 lat, kocham go strasznie, nie mogę przestac o nim myslec. Jak się poznalismy na pierwszym roku studiów (studiujemy razem na roku) nie wiedzialam ze ma dziewczyne, jak pocałowalismy sie po raz pierwszy, tez nie wiedziałam, że ma dziewczyne. Dowiedzialam sie od wspolnego kumpla, są razem 5 lat, a ja "spotykam " się z nim od 3. raz powiedział, że się we mnie zakochał... nie wiem w sumie po co Ci to pisze. Nie pakuj się w to, albo na starcie wyjaśnij wszystko,zebys wiedziala na czym stoisz. taka rada. Trzymaj się ;)

    • Invisible2

      Invisible2

      18 maja 2014, 00:24

      Miło mi, że mi to piszesz! Wiem, że powinnam sobie dać spokój, ale to trwa już z półtora roku.. Próbuje się odkochać, On zagada, napisze czy nawet się uśmiechnie, a ja już jestem w Niego zapatrzona.. Najlepsze jest to, że daleko Mu do 'mojego ideału', a jednak coś mnie ciągnie.. No nic, muszę to skończyć! Dziękuję;)