Dzien kolejny dzien, bo 12 dzien diety, a ja nie zauwazam u siebie zadnych efektow.:( Dzis pozarlam: ryz(ok 300 kcal + mieso), 4 jablka, 3 mandarynki i 8 kostek czekolady. Nurtuje mnie pytanie 'Po ci byla ci ta czekolada?' No ale co sie stalo sie nie odstanie....musze jakos z tym przezyc. Zaraz zabieram sie za cwicznienia a potem do lozeczka;P uwielbiam wstawac rano wyspana;D
juliettttt
23 listopada 2010, 20:26oj tak.. cholerna.. ale raz kiedys? to chyba nie grzech! POWODZENIA:*
dziubekola
23 listopada 2010, 20:25nie martw się też jestem zła na siebie bo u Ciebie czekolada a u mnie dziś ciasteczka ale cóż trzeba to przeżyć powodzenia i pozdrawiam:)