Juz nie wiem kiedy osttnio jadlam cos sweet...jestem z siebie dumna:)
Dzis zjdzone: kajzerka z dzemem, surowka, jajko, marchew.....planuje jeszcze galaretke(jako moje szlenstwo)
Ciesze sie ze jakos sobie to wszystko w glowie ulozylam, nie moge caly czas byc gruba...mam tego dosyc. Mam nadzieje ze do swiat(24.04.11) zobacze 65 kg. Musze sie o to postarac. Bardzo mi zalezy. Pozatym jak tylko pogoda sie zmieni, zaczynam znow biegac, bede jezdzila do szkoly rowerem(mam ok 5 km) wiec bedzie lepiej, czuje to. Wiem to!!!
Wczoraj nie cwiczylam...mialam przykry wypadek na schodach:) poza tym czuje sie jakos fatalnie(chora jestem, ale 3mam sie)
Jej, jak ja zazdroszcze dziewczynom ktore z latwoscia chudna, zazdroszcze im silnej woli...mam nadzieje ze niebawem ja bedzie dla kogos motywacja
Pozdrwaiam:)
TlustaMyszka
4 kwietnia 2011, 13:326 kg do świąt ? nie wydaje mi sie to realne - 4 kg góra ale każdy kg jest sukcesem prawda ? :) życze powodzenia
ivaa15
19 marca 2011, 14:07ja rowniez trzymam za Ciebie kciuki :) uda nam sie :) ja po praktach chcialabym miec 66kg czyli 22.04 ;D haa ^^ mam nadzieje,ze mi sie uda :* i Topbie tez :D bd czesto zagaladac ;D
poprostutears
18 marca 2011, 19:223maj się, dasz sobię radę! ;] Dla mnie silną wolą jest to, że gdy patrzę na jedzenie, którego nie powinnam jesć myślę o sobie jak mogłabym wyglądać jakbym tylko wsuwała i wsuwała te żarcie.. ;) Ale każda może mieć swój sposób i ważne,byś się z nim dobrze czuła ;)
Monique91
18 marca 2011, 17:39Ni i takie podejscie mi sie podoba:) Ale mozesz jesc troche wiecej i tak schudniesz tylko nie mozesz pozwolic sobie na czeste wpadki;) Pozdrawiam:)
martucha56
18 marca 2011, 17:05Nie za mało jesz?? Bo jakies takie twoje menu takie troszke marne ?? Napewno ci się uda zobaczyć 65 kg. Wierze w cb :P