Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Brakuje mi samoakceptacji, poczucia własnej wartości i pewności siebie. To przysłania tą prawdziwą, fajną, ciekawą mnie.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1905
Komentarzy: 44
Założony: 10 kwietnia 2018
Ostatni wpis: 12 kwietnia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ITI-incognito

kobieta, 37 lat,

175 cm, 105.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 kwietnia 2018 , Komentarze (3)


Cappuccino z mlekiem 1,5%

Śniadanie (ok 10:00) SHAKE: 300 ml mleka 1,5%, 10 łyżeczek płatków owsianych górskich, 2 łyżeczki nasion chia, 2 łyżeczki lnu, garstka suszonych jagód goji, garstka płatków migdałowych, 2 suszone śliwki, 2 małe banany, pomarańcza

Szklanka wody mineralnej niegazowanej

0,5 l wody mineralnej niegazowanej 

0,5 l zielonej herbaty

Obiad (ok 13:00) : 1/4 mieszanki lunchowej, 2 pałki z kurczaka (pieczone, bez skórki), sałatka (sałata lodowa, roszponka, pomidor, zielony ogórek, czerwona papryka, rzodkiewka, rzeżucha, kukurydza konserwowa, oliwa z oliwek, przyprawy), sos pieczarkowy (sos pieczeniowy jasny + mini pieczarki duszone na maśle)

Cappuccino z mlekiem 1,5%

Kolacja (ok 17:30): dwie kromki chleba (żytni ze słonecznikiem), margaryna rama do smarowania pieczywa,  roszponka, 2 plasterki wędliny, plasterek sera mozarella, 4 plasterki białej cebuli, 2 pomidory, ogórek zielony, sól, pieprz

Cappuccino z mlekiem 1,5%

Herbata górska gojnik

Serek wiejski

0,5 l herbaty pu-erh


Miałam iść dzisiaj na rower,ale po pierwsze - wiało jak cholera, po drugie - ciśnienie spada mi na łeb na szyję i nawet kawa nie za  bardzo pomaga. Po prostu żywcem zasypiam (spi)

A i tak zrobiłam dwa prania, posprzątałam i byłam na szopingu. Też tak lubicie second-handy? :) 

Jutro mam rozmowę w sprawie pracy - trzymajcie kciuki!!!


Btw nie jestem głodna :) 

A co u Was? Jak zleciał Wam dzień? Jak idzie dietkowanie?

10 kwietnia 2018 , Komentarze (40)

Cześć,

Mam na imię Eliza, mam 31 lat. Dlaczego się tutaj znalazłam? Ponieważ:

- nie jestem już gruba, jestem otyła!!!

- jestem atrakcyjną kobietą, niczego mi nie brakuje tylko skrupulatnie ukrywam to pomiędzy fałdami tłuszczu okalającymi całe moje ciało

- zaczynam martwić się o swoje zdrowie - otyłość mu zdecydowanie nie służy

- boli mnie kręgosłup i inne części ciała. Dźwiganie tylu kg niestety robi swoje...

- moja kondycja woła "Boże, widzisz i nie grzmisz!"

- chcę zajść w ciążę

- nie chcę stać się dla mojego męża "jego starą"

- nie chcę czuć się gorsza od innych 

- bardziej niż kiedykolwiek chcę zaakceptować siebie

Jestem chodzącym kompleksem. Cóż. Totalnie brak mi samoakceptacji. Kiedyś byłam świadomą swojej wartości, pewną siebie, przebojową, z lekka szaloną dziewczyną. A teraz? Łzy aż same cisną się do oczu.

Wcześniej zrzucałam to, że tyję jak prosiak na nerwicę, że niby tyję od leków, bla bla bla. Ale to gówno prawda - tania wymówka dla leniwych, którzy zamiast wziąć odpowiedzialność za siebie i swoje życie szukają tandetnych usprawiedliwień.

Owszem, szukam tutaj przyjaciół. Moi przyjaciele w realu są wspaniali,ale nie rozumieją mojego problemu z prostej przyczyny - w zdecydowanej większości takiego problemu nie mają. A ja tak bardzo potrzebuję wsparcia i motywacji... Pomożecie?

Tym razem będzie inaczej:

1. Słodycze jedynie okazjonalnie (co nie znaczy, że przy byle okazji!!!) i z dużym umiarem - najlepiej szukać zdrowszych i bardziej dietetycznych odpowiedników jak np. sorbety owocowe zamiast lodów na bazie mleka/śmietanki, gorzka czekolada ( max pasek)  z min. 70% zawartości kakao zamiast całej tabliczki czekolady mlecznej z orzechami, zamiast chipsów i chrupek orzechy i bakalie (z umiarem!)

2. Nie jeść po 17! (Ok 21:00 zazwyczaj chodzę już spać więc powinno być ok).

3. Odpowiednie nawodnienie organizmu (ok 1,5l wody mineralnej z cytryną/limonką dziennie, zielona herbata, gojnik, pu-erh, roobibos, inne herbaty ziołowe/owocowe).

4. Systematyczna aktywność fizyczna:

Min 4 x tydzień przez minimum godzinę dziennie rower/intensywne spacery - marsze/ basen/aquaaerobic

Oprócz tego wędrówki górskie

Min 3 x tydzień przez minimum godzinę joga/pilates/streching

5. Jeść mało, ale co 3-4 h

6. Zróżnicowana i zbilansowana dieta - owoce tylko do 14:00

7. Stosować odpowiednie kosmetyki i zabiegi pielęgnacyjne

8. Ważenie do 2 tygodnie, mierzenie co miesiąc

9. Śniadanie jeść do 2h po przebudzeniu

10. Vitalia<3

Jeśli macie jakieś sugestie, wskazówki - będę mega wdzięczna.

Na mnie również możecie liczyć!