Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 5,6 i 7 - podsumowanie


Cześć 🙂 Melduję się i już spisuje 3 ostatnie dni tego tygodnia. Ogólnie trzymałam się super i jedzeniowo i treningowo. Dzisiaj nawet wleciało 7.5km biegu w terenie, bo taka piękna pogoda, że szkoda było nie wykorzystać. 

Piątek: - 1910kcal, 3km na bieżni, 2l wody

Sobota: - 2082kcal, dzień bez treningu, 1.5l wody

Niedziela: - 2168kcal, 7km bieganie, 1l wody (jeszcze dopije)


Jestem bardzo zadowolona z tego pierwszego tygodnia! W sobotę rano weszłam na wagę i było 62.5kg. Czyli zleciało mi 2.5 kg! Tak wiem  że w te kilka dni, to akurat po miesiączce też woda zleciała, ale mimo wszystko się cieszę! Obliczyłam że w tym tygodniu średnio dziennie jadłam 1950kcal i średnio dziennie robiłam 13600 kroków. 


Do jutra ☀️🌷