Rano zważyłam się i właściwie to sytuacja nawet mnie nie zaskoczyła. Po całotygodniowych ekscesach jedzeniowych przytyłam. Zaserwowałam sobie całą litanie wymówek na ten temat. Posypałam głowę popiołem i etc. I wtedy przyszedł sms od zaprzyjaźnionej babci, której wnuka uczyłam 2 lata. Przeczytałam podlinkowaną stronę i zadałam sobie pytanie - co tak naprawdę w życiu jest ważne. Zdrowie. Co mogę zrobić dla siebie - zadbać o swoje zdrowie, bez wymówek i usprawiedliwień. Co mogę zrobić dla innych - mogę pomóc w trosce o ich zdrowie. Dlaczego - dla poprawy jakości życia. Życie jest zmienne. Czasem zyskujemy, a czasem tracimy. Tracimy mężów, dzieci, miłość, o kasie nawet nie wspomnę. Tylko zdrowie daje nam szanse, by się podnieść, poprawić koronę i cieszyć się kolejną porcją szczęścia własnego i cudzego. Tylko, gdy jesteśmy zdrowe i potrafimy zaopiekować się sobą możemy tym dzielić się z innymi. Dzieląc się tymi filozoficznymi rozważaniami odsyłam czytających do linku poniżej.
Choć i tak mam nadzieję, że moja miłość będzie trwała wiecznie :)
pomagam.pl/razemdlabenia
Czym jest ciężka choroba dziecka dla rodziców nikomu nie trzeba mówić. Szczególnie taka, której wyleczyć się nie da. Zawsze jednak możemy troszeczkę ulżyć w cierpieniu. Benio w swojej codzienności zmaga się z bólem i wieloma trudnościami, ALE jest to najbardziej radosny i przyjacielski dzieciak jakiego znam. Zatem pomóż jeśli możesz i wesprzyj tego dzieciaka finansowo, dobrym słowem lub modlitwą.
Wszystkim życzę zdrowia
IvKa1966
23 sierpnia 2019, 11:21Operacja ma być w trzecim tygodniu września, a jak zaglądam na tę zbiórkę to widzę, że pieniążki dla dzieciaka wpływają. Jest już ponad 5 tysięcy. Super :)
Naturalna! (Redaktor)
24 sierpnia 2019, 19:12Napisz proszę co z nim się stanie po operacji. Będę trzymać kciuki, żeby mógł bezproblemowo chodzić :)
IvKa1966
23 sierpnia 2019, 07:58Obserwuję przebieg zbiórki dla Benia i cieszę się, że w ciągu kilku dni wpłaciło datki ponad pięćdziesiąt osób. Zebrano prawie 5 tyś. Wiem, że operacja ma kosztować cztery razy tyle, ale sądzę, że i ta kwota będzie ogromnym wsparciem dla jego rodziny. Zresztą zbiórka jeszcze trwa. Zaczęłam się zastanawiać, czy w "slangu szkolnym" istnieje określenie dla "dziecka mojego dziecka". Wyjaśniając - dziecko, które uczyłam dorosło i ma dziecko, które uczę. Wychodzi, że Benio to mój "szkolny wnuczek". No cóż latka lecą :)
Naturalna! (Redaktor)
23 sierpnia 2019, 10:57Wnuczek Benio ma sympatyczny uśmiech :) Oby operacja się odbyła i Benio mógł bezproblemowo chodzić!
Hellada_2019
17 sierpnia 2019, 11:05Tak to prawda, czasami warto się zatrzymać i zastanowić, przemyśleć, podsumować i przewartościować. Dobrego dnia :)
Laurka1980
17 sierpnia 2019, 09:52Im jestem starsza, tym bardziej doceniam zdrowie.
Naturalna! (Redaktor)
17 sierpnia 2019, 09:16Wesprę. Wiem co to znaczy zdrowie stracić. Ciągle zapominam, że zdrowie ważne jest i sobie folguję. Moja głowa również cała czarna od popiołu ;)