Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy sukces


Miło popatrzeć na wagę gdy wreszcie drgnęła i wskazała mniejszą masę. Cieszę się z tego bardzo. Poranne spacery to u mnie wędrówka przez okoliczne parki. Miło popatrzeć na kwitnące kwiaty, posłuchać odgłosów przyrody. Kiedyś taki spacer był dla mnie niesamowitym wyczynem, a ilość wymówek pojawiających się w mojej głowie żeby go uniknąć była ogromna. Zauważyłam, że moje myśli często mnie sabotują skłaniając do rezygnacji z tej aktywności. Dziś pozwalam im odpłynąć. Nie skupiam się na nich. Sukcesem jest to, że dziś mogę bez większego problemu zrobić taki spacer i mam zdecydowanie więcej siły i energii niż kiedyś.

  • Magnolia2024

    Magnolia2024

    3 sierpnia 2024, 19:19

    Dobrze jest wygrać z własnymi myślami i zniechęceniem 👍 tak dalej 😊

    • IvKa1966

      IvKa1966

      4 sierpnia 2024, 05:24

      Sądzę, że każdy borykający się z nadmierną masą ciała ma takie myśli. Ciężko je odsunąć. Szczególne, że potrafią wracać jak bumerang. Dziękuję za zrozumienie. Miłego dnia :)

  • ognik1958

    ognik1958

    3 sierpnia 2024, 16:44

    Hmmm..spacerek to najlepiej chód z kijkami bo to 1.5 x wieksze spalanie na kazdy kilometr i to najlepiej codziennie .Ja tam mysli o rezygnacji ze spacecerku bo ...w robocie trza sie stawać i to musowo no i....nie liczyc kalorii po aptekarsku tylko wyznaczyc se poziom na jadło i mniej wiecej sie tego trzymac i... nie przejmować sie drobnymi wpadkami ...milego

    • IvKa1966

      IvKa1966

      4 sierpnia 2024, 05:20

      Przemyśl to jeszcze. Ciężko pracowałeś na ten efekt, a otyłość łatwo wraca. Pozdrawiam :)

    • ognik1958

      ognik1958

      4 sierpnia 2024, 09:40

      Ja jak chodzilem tak chodze do spoleczki i to codziennie a w weekend jeszcze male wyciski po okolicznych gorkach i niczego nie chce zaniedbac i jak mowie codzienne z ranca wazeniie daja wyo brazenie o wpadkach i zav4adzenie dodatkowym podkreceniem bilansu