Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Dzień 216 - nareszcie
11 października 2012
Wreszcie. Pierwszy raz od sierpnia zobaczyłam, a właściwie nie zobaczyłam jedynki z przodu. Wiem, wiem, to głównie woda, opróżnione kiszki itp, ale i tak cieszy. Mam nadzieję, że tym razem wytrzymam dłużej
odwazyłam się na wołomiński szpital - chyba miałam dużo szczęścia co do chirurga(zresztą młody chłopak siedział na SOR) - podszedł do sprawy jak trza - prześwietlenie zrobili - potem jeszcze dokładnie mi tę nogę obejrzał.
mundziu
15 października 2012, 11:35
witam Cię serdecznie :) a i nie widziec trzy cyfrowego wyniku jest bardzo dużym sukcesem :) Więc jest się czym cieszyć
AGAO30
16 października 2012, 13:19odwazyłam się na wołomiński szpital - chyba miałam dużo szczęścia co do chirurga(zresztą młody chłopak siedział na SOR) - podszedł do sprawy jak trza - prześwietlenie zrobili - potem jeszcze dokładnie mi tę nogę obejrzał.
mundziu
15 października 2012, 11:35witam Cię serdecznie :) a i nie widziec trzy cyfrowego wyniku jest bardzo dużym sukcesem :) Więc jest się czym cieszyć