Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 270 - waga 98,7 - kurcze, ta woda chyba
działa


Dzień wczoraj był mało dietkowy. Były i kanapki, i słodycze. Kalorii nie liczyłam, ale 1500 na pewno przekroczyłam. Ale wlałam w siebie prawie 3 litry wody i dziś wreszcie zobaczyłam 8 zamiast 9. Dlatego siedzę właśnie nad kolejną szklanicą wody zamiast kawy i zasypiam nad klawiaturą. Za godzinę pędzę na masaż więc muszę się ogarnąć. Dobrego dnia dziewczyny!
  • AGAO30

    AGAO30

    4 grudnia 2012, 12:50

    piknie ci waga spada

  • Renesamee

    Renesamee

    4 grudnia 2012, 07:43

    No brawo!

  • mundziu

    mundziu

    4 grudnia 2012, 07:06

    gratki spadku :)