Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 272 - waga 99 - pasek w dół


Więcej niż przedwczoraj, ale pasek spadł . Co prawda wczoraj było 99,9 ale dziś znowu w dół. Masaż zaliczony, jutro miałam iść na Agyptosa, ale mam służbowe i nie zdążę. Znowu się odwlecze, potem @ i nie wiem czy coś z tego wyjdzie  przed świętami. Chcę wypróbować ten osławiony zabieg bo niektórzy twierdzą, że toksyny mogą skutecznie blokować spalanie tłuszczu. Do tego znalazłam chyba towarzyszkę na siłownię, więc może się ruszę w końcu
  • mundziu

    mundziu

    6 grudnia 2012, 08:56

    Ja zdecydowanie na zajęciach wolę nie mieć towarzyszki bo ja tam wolę ćwiczyć a nie rozmawaiać :)

  • Renesamee

    Renesamee

    6 grudnia 2012, 08:42

    No to kochana wyrabiaj sie bo i my ciekawe jesteśmy. A co do ćwiczeń to fajnie mieć towarzyszkę!!!