Skutki świąt - tragiczne. Nie żałowałam sobie, choć i nie szalałam. A mój szwagier co? Ani deka więcej. Tyle, że w Wigilię jeszcze był na basenie i w drugi dzień świąt chyba też. Kurde, ale się zawziął. Ale za to generalnie święta były super, Mikołaj się sprawdził, atmosferka super, a najbardziej podobało mi się, że było tyle wolnego przed. Dzięki temu było mniej nerwowo, wszystko spokojnie przygotowane. Tak powinno być zawsze. Piszemy postulat - wolne dni dla kobiet przed Wigilią.!!!!
mundziu
28 grudnia 2012, 18:52fakt, ze faceci mają łatwiej :)
Malgoska39
28 grudnia 2012, 11:56żeby zrzucić trzeba dłuuugiego czsu, a przybywa w jeden dzień. Buziolki...
grupciaa
28 grudnia 2012, 11:44:) dobrze że się zmieściłaś w wadze dwucyfrowej ;) więc nie ma katastrofy