Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 294 - waga 99,9 - katastrofa


Skutki świąt - tragiczne. Nie żałowałam sobie, choć i nie szalałam. A mój szwagier co? Ani deka więcej. Tyle, że w Wigilię jeszcze był na basenie i w drugi dzień świąt chyba też. Kurde,  ale się zawziął. Ale za to generalnie święta były super, Mikołaj się sprawdził, atmosferka super, a najbardziej podobało mi się, że było tyle wolnego przed. Dzięki temu było mniej nerwowo, wszystko spokojnie przygotowane. Tak powinno być zawsze. Piszemy postulat - wolne dni dla kobiet przed Wigilią.!!!!
  • mundziu

    mundziu

    28 grudnia 2012, 18:52

    fakt, ze faceci mają łatwiej :)

  • Malgoska39

    Malgoska39

    28 grudnia 2012, 11:56

    żeby zrzucić trzeba dłuuugiego czsu, a przybywa w jeden dzień. Buziolki...

  • grupciaa

    grupciaa

    28 grudnia 2012, 11:44

    :) dobrze że się zmieściłaś w wadze dwucyfrowej ;) więc nie ma katastrofy