Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 814 - waga 105,4 - dieta to dzi...ka?


Dzwoni siostra. Mówię, że cały dzień byłam na diecie, grzeczna, wracam do domu a tu M. barszcz szczawiowy ze skwarkami i jajeczkiem upitrasił. Do tego sałatka z majonezem (o zgrozo!!!) bo śmietany nie było. No i dieta poszła się p.....ić.

A ona na to:

-A to dziwka!

Nic dodać, nic ująć

  • wmleczko81

    wmleczko81

    3 czerwca 2014, 19:38

    Potrzebujesz silnej motywacji teraz albo nigdy ,bo tak daleko nie zajedziesz,powodzenia.