Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1067 - waga 104,8 bez zmian


Byłam na balu, wytańczyłam się jak nigdy. Jedzenie było super, więc też się najadłam. Waga po balu 103,8. Ale na drugi dzień były urodziny bratanka więc dieta w kącie a waga w górę. .  Ale mimo wszystko spadek tygodniowy wyszedł równo 1kg

  • gwizdowa

    gwizdowa

    16 lutego 2015, 17:40

    i oby spadki nadal były !!!! pomimo grzeszków... tego Ci życzę