Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
04.10.2015


Witam wszystkich :)

Dzień błogiego lenistwa .Rano kościółek później byłam zajrzeć do lasu na grzybki . Dopiero wróciłam do domu bo byłam u znajomych.

Co do diety to oczywiście nie jestem zadowolona bo podjadanie było ,liczyłam się z tym że po zakończeniu diety koktajlowe pofolguje sobie i tak zrobiłam ,a wręcz pozwoliłam sobie na to. Jutro już zaciskam pasa i zaczynam dietę ,0 podjadania między posiłkami ,dokładnie będę liczyła kalorie i nie będę wykraczała powyżej 1200 . Plan jest to już jest dobrze teraz należy tylko go wydrążyć. Muszę być silna i zdyscyplinowana . Ostatnio to u mnie tak jest ze zacisne pasa schudne to 3 kg ,następnie pofolguje sobie to wróci mi 2 kg później znów zaciskam pasa i tak w kółko . Co schudne to przytyje i znów wracam do punktu wyjścia . Jestem w kropce albo w takim kółku z którego nie mogę wyjść . Każdy kilogram jest dla mnie utrapieniem ,pełnym wyrzczeń . 

Miłego wieczoru . 

  • Maarchewkaa

    Maarchewkaa

    5 października 2015, 08:38

    Powodzenia, nie daj się podjadaniu !

  • angelisia69

    angelisia69

    5 października 2015, 04:08

    ale 1200 to za malo dla ciebie i przez to masz ochote na podjadanie.Jakbys jadla normalna ilosc kcal na swoj CPM to by nie bylo takich problemow

  • izaa19

    izaa19

    4 października 2015, 22:18

    To znaczy że jednego dnia w miesiącu jesz to na co masz ochotę ? Myślałam o tym już .

    • Martynka2608

      Martynka2608

      4 października 2015, 23:01

      Tak :-) wtedy ładujesz baterie i zaspokajasz chec na zabronione produkty ;-)

  • Martynka2608

    Martynka2608

    4 października 2015, 22:15

    Jakbym czytala o sobie. Musisz zmienic calkowicie styl odzywiania, a nie wprowadzac diety. Ja tak zrobilam i nawet wkrecam sie w to wszystko. Raz na miesiac pozwole sobie na cheat day i dalej do przodu ;-)