Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak zrobić z siebie ofiarę i nażreć się za
wszystkie czasy


Przespałam się z tematem, rano przeczytałam swoją wczorajszą notkę jeszcze raz, ale ze zrozumieniem, i zauważyłam, że robię z siebie OFIARĘ.


Normalnie biedna ofiara, cały świat jej rzuca kłody pod nogi a nikt jej nie chce pomóc. Znalazła sobie zbawiciela a on jej nie chce zbawiać. No co za podłe zrządzenie losu. No nic tylko usiąść i się nażreć, no bo jak żyć z takim bólem niesprawiedliwości świata?!?!


No przecież ja dorosła jestem, sprawna i obrotna babka, i jak czegoś potrzebuję, to mogę sobie tego w świecie poszukać, a nie oczekiwać, że jedna osoba wszystkie moje zachcianki będzie spełniała jak dobra wróżka. Skoro potrzebuję wsparcia, to jest dużo osób, od których mogę je dostać w taki czy inny sposób. I prawdę pisząc: dostaję to wsparcie w różnych formach od różnych osób. Również tutaj, na Vit, ale nie tylko. Dzięki tym cudownym różnym ludziom o różnych poglądach na świat mogę się rozwijać i szukać własnej drogi. To naprawdę cud że tyle wspaniałych ludzi w ciągu ostatnich miesięcy spotykam na swojej drodze, które dają mi wsparcie, albo wprost przeciwnie: stawiając przede mną problem do rozwiązania, przyczyniają się do mojego rozwoju i zwiększenia wiary w siebie. W efekcie tego naprawdę zaczynam odczuwać szczęście jak w czasach, kiedy byłam małym ufnym dzieckiem.

I ja narzekam że nie mam wsparcia? Ja mam takie wsparcie w ludziach i Bogu że niejedna królowa może mi tego pozazdrościć. Widzę szklankę do połowy pustą, kiedy w rzeczywistości jest prawie pełna!!!

A że ktoś ma odmienne zdanie od mojego na temat otyłości? Ojej, wielkie mi mecyje! Na Vit niemal każda osoba ma własne teorie i… funkcjonujemy sobie w zgodzie i wspieramy się nawzajem, a ja się czepiam inności teorii jednej jedynej osoby nagle. Przecież dzięki inności opinii i potrzeb świat jest piękny i kolorowy. Jak by to wyglądało, gdyby wszyscy myśleli tak samo? No przecież nudno by było!



Wnioski końcowe:
1. ZAKAZAĆ FILMÓW O KRÓLEWICZACH Z BAJKI.
2. ZAKAZAĆ FILMÓW O DOBRYCH WRÓŻKACH SPEŁNIAJĄCYCH JEDNOOSOBOWO WSZYSTKIE ŻYCZENIA DELIKWENTA.


Update: Przemyślałam sprawę wróżek i złotych rybek. One też na ogół spełniają tylko wybraną ilość życzeń.

No, to wszystko jasne!!!!


Uciekam, bo się z Samcem umówiłam na wspólne naprawianie Trabanta (nie taki Samiec zły jak go Samica maluje).
Idealny pomysł dla prawdziwej kobiety na czas po fryzjerze (od którego właśnie wróciłam) a przed zabawą (na którą pójdę wieczorem), prawda?